Księżna Kate boi się „ogromnej krytyki” po premierze nowego sezonu „The Crown”
"Bardzo uprzywilejowana, chora z miłości młoda kobieta"

W ostatnich miesiącach księżna Kate (41 l.) zmieniła swój styl, wyrzucając tradycyjne sukienki z dopasowanymi płaszczykami i stawiając na bardziej nowoczesną, swobodną garderobę. Niestety nie wszystkim podoba się jej nowy look, okazuje się jednak, że to część planu „wyprzedzenia” potencjalnej negatywnej reakcji na ostatni sezon serialu „The Crown”. A premiera już 16. listopada.
Polski akcent w „The Crown” w bardzi nieprzyjemnej scenie
Najnowszy i ostatni sezon serialu przedstawia nieznaną wcześniej aktorkę Meg Bellamy wcielającą się w rolę młodej księżnej Walii. Podobno Kate obawia się, że producenci Netflixa przedstawią ją jako „bardzo uprzywilejowaną, chorej z miłości młodą kobietę”. Dlatego właśnie podejmuje kroki, aby poprawić swój wizerunek… łącznie ze zmianą garderoby.
Księżna Kate obawia się „siebie” w The Crown
Rzekomo po śmierci królowej Elżbiety II Kate „chce, aby ludzie postrzegali ją jako silną przywódczynię, kogoś, kto jest w stanie wprowadzić tytuł królowej w nowe pokolenie”. I to właśnie jej nowe zestawy, garnitury, jeansy i bardziej dostępna każdej śmiertelniczce odzież ma sprawić, że ludzie będą ją postrzegać jako nowocześniejszą – jedną z nas.
Elizabeth Debicki na planie „The Corwn”. Piękna Polka.
Wiadomo jednak, że księżna ma się czego obawiać. Nawet przedstawiając samą prawdę, producenci na potrzeby serialu udramatyzują jej romans z wymarzonym księciem. Dziewczyna z bogatej, ale nie arystokratycznej rodziny, na pewno MOCNO się starała, by zwrócić uwagę księcia i wkupić się w łaskę przyszłej rodziny – rodziny królewskiej. Jakie kroki podejmowała? Urzekła ich swoją osobą, a może musiała trochę grać, by się przypodobać, bo wiedziała co na nią czeka – korona.
Jak myślicie?