Kwitnąca Edyta Górniak w Dzień dobry TVN opowiada o miłości do swego COUNTRY BOY
"...do niedawna mówiłam, że raczej już nie wyjdę za mąż i... muszę to przemyśleć."
Edyta Górniak (44 l.) od roku mieszka w Stanach Zjednoczonych. Teraz przyleciała do Polski, by wystąpić na sopockiej scenie podczas koncertu Top of the Top. Postanowiła też spotkać się z fanami, odwiedzić przyjaciół i udzielić wywiadu Dzień Dobry TVN.
Edyta Górniak ma nowego chłopaka – kim jest ten przystojniak?
Podczas rozmowy Marcin Meller wprost zapytał o „księcia Williama”, nowego partnera gwiazdy, o którym rozpisują się media.
– Nie jest księciem, raczej „country boy”. Jest aktorem – zaczęła Edyta. Rodzina jej chłopaka pochodzi z Nashville – stolicy muzyki country.
– On ma korzenie irlandzkie. Mama jest Amerykanka, tata Irlandczyk – wyjaśniła.
Górniak zdradziła, że wcześniejsze związki sprawiły, że w ostatnich latach nie miała już ochoty na nowe relacje z mężcyznami:
– Potwornie się zablokowałam na jakiekolwiek relacje, bliskość, wzajemność, zaufanie. (…) Teraz było mi łatwiej na zbudowanie zaufania z ludźmi, którzy nie znają mojej historii, patrzą na mnie wyłącznie na sferę ludzką. Nie zawsze się przyznawałam, czasami mnie syn zdradził, że robię to, co robię i tyle fajnych rzeczy się zdarzyło w moim życiu. Podzieliłam się z moimi fanami, którzy przez te wszystkie lata zawsze mnie wspierali i przekonywali, że miłość jeszcze się zdarzy. Ja się zapierałam nogami i rękami, i do niedawna mówiłam, że raczej już nie wyjdę za mąż i… muszę to przemyśleć. Prawie przez 10 lat się zapierałam: „Nie ma możliwości” – mówiła Edyta.
A w jaki sposób Williamowi udało się zdobyć serce Edyty?
– Taką cierpliwością, nienachalnością. Tym, że dał mi bardzo dużo przestrzeni, czasu i że kropla po kropli budował to zaufanie. To mnie najbardziej ujęło. Bo my się znamy rok… – powiedziała Górniak.
Piosenkarka dodała na koniec, że to nie jest tak, że wcale się nie obawia przyszłości związku:
– Jeśli chodzi o sferę relacji rodzinnych, partnerskich, to tutaj miałam dużo mocnych, bardzo mocnych rozczarowań, tak, że myślałam sobie, że właściwie to byłoby głupie znowu kochać… – powiedziała.
Edyta Górniak w domu Joanny Krupy (Instagram)
– Nie mogę powiedzieć, że nie jestem pełna strachu – wyznała wokalistka.
Trzymamy kciuki, by tym razem nigdy się nie skończyło!

gość | 14 sierpnia 2017
No i dobrze
gość | 14 sierpnia 2017
Taka sobie jest
gość | 13 sierpnia 2017
Cos jej sie jedynki wykrzywily
gość: monia | 13 sierpnia 2017
W końcu się zakochała. Ona jest urocza. Każdy zasługuje na szczęście.
gość: Mietek | 13 sierpnia 2017
Glupia jak byla to jest…