Łukasz Żak, MIMO ZAKAZU, miał w więzieniu TELEFON?! Zobaczcie, CO wstawił na Instagrama
Jak to możliwe, skoro dostęp do telefonu w niemieckich aresztach jest zabroniony?
Łukasz Żak, który 15 listopada usłyszał zarzuty związane z wypadkiem na Trasie Łazienkowskiej, ma także problemy z rzekomą aktywnością w mediach społecznościowych. Na jego Instagramie pojawiły się zdjęcia z Pauliną, która feralnego dnia jechała z nim autem. Jak to możliwe, że materiały zostały opublikowane, gdy Żak przebywał w areszcie?
Ślub wzięli w więzieniu, byli razem 23 lata. Historia niebezpiecznej miłości Dagmary Kaźmierskiej
Czy Łukasz Żak miał dostęp do telefonu w niemieckim areszcie?
Łukasz Żak, oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, budzi kontrowersje po tym, jak na jego Instagramie pojawiły się zdjęcia z jego dziewczyną, Pauliną, mimo że w tym czasie przebywał w niemieckim areszcie. Na fotkach widać parę w różnych sytuacjach, m.in. obejmujących się i całujących. Żak dodał także post, w którym przeprasza swoją ukochaną i wyznaje jej miłość.
Przepraszam Cię za to, co się stało. Kocham Cię bardzo i dziękuje ci za wszystko — napisał.
Sprawą zajmuje się już prokuratura, która sprawdza, czy oskarżony miał dostęp do telefonu w czasie pobytu w areszcie.
Jak, mimo zakazu mógł mieć telefon? Kto zamieszczał zdjęcia?
Ostatnie zdjęcia zamieszczone na Instagramie Łukasza Żaka, wywołały prawdziwą konsternację w sieci. Wiele osób zastanawia się, jak to możliwe, że mężczyzna, który przebywa w niemieckim areszcie w Lubece, mógł mieć dostęp do telefonu.
Na jego koncie pojawiły się zdjęcia z jego dziewczyną. Jak do tego doszło, skoro dostęp do telefonu w niemieckich aresztach jest zabroniony?
W niemieckim prawie więziennym dostęp do urządzeń elektronicznych, takich jak telefony czy internet, jest bardzo ograniczony. Więźniowie w areszcie tymczasowym nie mogą z reguły korzystać z tego typu urządzeń, chyba że mają specjalną zgodę, np. na kontakt z adwokatem. Dlatego śledczy zaczęli badać, kto i dlaczego zamieszczał te zdjęcia…
Został SKAZANY za potworną zbrodnię! W więzieniu jego życie UCZUCIOWE kwitło
Sprawę bada prokuratura
Zmiana nazwy profilu i zdjęcia, które pojawiły się na Instagramie Łukasza Żaka, wywołały burzę w internecie. Jak to możliwe, że jego konto było aktywne jeszcze dwa dni temu, skoro w tym czasie siedział za kratami?
Prokuratura w Polsce wyjaśnia, że nie wiadomo, czy Żak miał dostęp do telefonu lub komputera.
Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zapytany o to, czy Łukasz Żak rzeczywiście mógł wysyłać wiadomości z aresztu do swojej dziewczyny, powiedział:
Wnioskowaliśmy do strony niemieckiej o zabezpieczenie telefonu komórkowego ujawnionego przy podejrzanym. Taki telefon przy podejrzanym nie został ujawniony i strona niemiecka poinformowała nas, że nie może nam przekazać takiego dowodu w naszej sprawie. Natomiast my, jako prokuratorzy polscy, nie znamy szczegółowych przepisów dotyczących kodeksu karnego wykonawczego obowiązującego w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn i nie wiemy, czy może mieć on dostęp do komputera, czy może mieć dostęp do telefonu. To już jest wewnętrzne, niemieckie ustawodawstwo, które reguluje te kwestie i myślę, że wypadałoby się skontaktować bezpośrednio ze stroną niemiecką.
Łukasz Żak usłyszał wczoraj poważne zarzuty. Oskarżono go o spowodowanie wypadku samochodowego, w wyniku którego zginęła jedna osoba, ucieczkę z miejsca zdarzenia i złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna przyznał się do winy, ale
Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Syn Krzysztofa Materny jest W WIĘZIENIU! Pojawiły się nowe fakty