O Małgorzacie Pasternak jakiś czas temu pisały niemal wszystkie polskie media. Wszystko to za sprawą apelu, jaki pojawił się na koncie jej koleżanki z Miłości nad rozlewiskiem, Olgi Frycz. Olga prosiła o pomoc dla chorej na raka mózgu Gosi. Jak się okazuje, odzew przerósł oczekiwania obu pań. Nie zabrakło jednak także gorzkich słów.

Pasternak udzieliła ostatnio wywiadu gazecie.pl, w którym wyznała:

– Myślę, że spora część tych pieniędzy zostanie dla innych. Cieszę się, że będę mogła im pomóc. Bo to nie jest tak – o czym nie każdy wie – że fundacja przekazuje mi całość wpłaconych na mnie datków. Ja dostanę zwrot kosztów za leki i zabiegi, na które przedstawię faktury VAT. Ale to pewnie dopiero pod koniec roku, jak fundacja rozliczy jeden procent. Proszę to napisać, bo pojawiły się komentarze, że za ładnie wyglądam na kogoś, kto ma guza mózgu, że za dużo się uśmiecham.

Bywało, że ludzie zazdrościli jej popularności:

– Niektórzy zazdrościli mi, że moja historia została nagłośniona, że o pomoc dla mnie apelowały Olga Frycz i Kasia Kalicińska. Tymczasem ja nie prosiłam nikogo o taką akcję, to była ich inicjatywa, za którą im oraz wszystkim chciałabym z całego serca podziękować.

Życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia!

Cały wywiad z Małgorzatą Pasternak tutaj.

Małgorzata Pasternak: Pisali, że za ładnie wyglądam...