Maria Sadowska żałuje, że poszła do tego programu: „Przestali zapraszać mnie na festiwale muzyczne”
Reżyserka pojawiła się w podcaście Żurnalisty.
Maria Sadowska obecnie spełnia się w dwóch dziedzinach artystycznych: muzycznych i filmowych. Przed laty tworzyła znane przeboje, a od kilku lat reżyseruje kinowe hity. To ona stoi za takimi filmami jak „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” czy „Dziewczyny z Dubaju”.
Marysia Sadowska wyreżyseruje kolejny głośny film!
Maria Sadowska żałuje tego programu
Ostatnio Maria Sadowska pojawiła się w podcaście Żurnalisty i powspominała ostatnie lata pracy. Przyznaje, że kiedyś często słyszała, aby wybrała jedną ścieżkę kariery:
(…) Jeszcze 15 lat temu ludzie uważali mnie za wariatkę i mówili, że nic nie osiągnę, mówili „Ty się zdecyduj, kim chcesz być”. Ja się cieszę, że się nie zdecydowałam, bo to jest to, kim ja chce być – chce robić wszystkie rzeczy na raz. Dzisiaj myślę, że mnóstwo ludzi rozumie, to bardziej, bo żyjemy w nieustającej zmianie – tłumaczy.
Maria Sadowska skomentowała rozwód Dody. Jak sobie radzi piosenkarka?
Następnie prowadzący wywiad zapytał, czy były takie momenty, kiedy nie potrzebnie stawiała na swoim. Wtedy Sadowska ujawniła, jakiej decyzji zawodowej żałuje najbardziej:
Na przykład nie potrzebnie poszłam do programu „Gwiazdy tańczą na lodzie” (…) Wtedy miałam moment, kiedy byłam uznawana za poważną artystkę, miałam nominacje do Fryderyków, Paszportów Polityki… – mówi reżyserka.
Zdradza, że program jej bardzo zaszkodził:
Trochę nie wiedziałam, jak się je, nie wiedzieliśmy, co to będzie, nie było, tak, jak teraz… Marzyłam, żeby jeździć na łyżwach i sobie pomyślałam „super, nauczę się jeździć i jeszcze ktoś mi za to zapłaci”, ale widowisko było strasznie kiczowate i zaszkodziło mi. Przestali zapraszać mnie na festiwale muzyczne, do dzisiaj zresztą – wyznaje.