Marta Wierzbicka zyskała szeroką popularność za sprawą roli Oli Zimińskiej w serialu TVN-u „Na Wspólnej”. Jednak najwyższy pik rozpoznawalności miała, gdy pojawiła się na okładce nieistniejącego już magazynu „Playboy” w 2013 roku. To tam pozowała w rozbieranej sesji, co wywołało spore poruszeni wśród internautów i czytelników. Okazuje się, że aktorka do dziś żałuje, że wzięła udział w rozbieranej sesji zdjęciowej. Przykre, z czym musiała się zmierzyć!

Marta Wierzbicka wzięła ślub. Zachwyciła gości bajkową białą suknią!

Marta Wierzbicka wciąż żałuje nagiej sesji w „Playboyu”. Padły mocne słowa!

Marta Wierzbicka gościła w programie Magdy Gessler — „Magda gotuje internet”. Opowiedziała w nim o cieniach sławy. Słynna restauratorka w trakcie rozmowy z aktorką zapytała ją o to, jak wspomina nagą sesję dla „Playboya”. Aktorka nie kryła, że udział w rozbieranej sesji wiele ją kosztował…

To było absolutnie niechcący. Można wierzyć dziewczynie, która ma 21 lat i trafia do show-biznesu. Ktoś jej proponuje coś takiego, a akurat chce kupić mieszkanie i nie ma na wkład własny. Przychodzi taka propozycja sesji i myśli sobie: „kurczę, może to będzie fajna pamiątka” — zaczęła mówić Marta Wierzbicka. 

Marta Wierzbicka pozuje nago w PLAYBOYU

Marta Wierzbicka zaliczyła WPADKĘ, czy wzięła przykład z Mai Bohosiewicz?

Później Marta Wierzbicka dodała, że naga sesja miała przełamać jej introwertyczny charakter i pokazać, że jako aktorka ma także w sobie niezłego pazura. Jednak to, co się stało po publikacji sesji w internecie, było dla niej bardzo bolesne. Aktorka nie spodziewała się takiej ilości krytyki…

Tak, na pewno chciałam trochę zaczarować siebie i swoją osobowość, bo ja taka nie jestem na co dzień. Był hejt, było bardzo duże hejtu, z którym sobie nie radziłam. Były to dla mnie bardzo ciężkie przeżycia, wręcz traumatyczne — dodała Marta Wierzbicka. 

Marta Wierzbicka bardzo to przeżyła. Internauci mieli polewkę z jej obfitego biustu!

Aktorka w dalszej części rozmowy odniosła się także do faktu, że swego czasu miała duży biust, który później zmniejszyła ze względów zdrowotnych i estetycznych. Okazuje się, że w tamtym czasie mierzyła się z ogromną krytyką, a ludzie traktowali ją w potworny sposób:

„Nie jest to łatwe w momencie, kiedy jest się całkowicie uprzedmiotowionym. Ja zostałam sprowadzona tylko i wyłącznie do mojego ciała i biustu. Pamiętam taki jeden nagłówek: „Cycki Wierzbickiej przyszły na salony”. Zamknęłam się wtedy w sobie. Nie reagowałam, nie odpisywałam, starałam się nie dorzucać kolejnego poletka do tego ognia. Na dobrą sprawę tak się wycofałam aż do dzisiaj. Jestem teraz dużo ostrożniejsza, bo nie chciałabym, żeby ktoś mnie znowu skrzywdził” — podsumowała Marta Wierzbicka.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

Marta Wierzbicka, fot. AKPA.

pasekkozak