Marta Wierzbicka (26 l.) przyznała, że jako jedyna z programu Azja Express przytyła kilka kilogramów. Twierdzi, że opowiedziała o tym, jako o anegdocie, ponieważ większość jego uczestników chudnie. Nie spodobało jej się jednak to, że inni komentują jej figurę. Wrzuciła na swojego Facebooka zdjęcie w bikini i wpis zapewniający, że nie ma problemu ze swoim ciałem.

Marta Wierzbicka porzucona przez stylistę i wizażystę?

Przyzwyczaiłam się już do wszelkich obraźliwych zwrotów jakich używają w stosunku do mnie niektóre portale. Przywykłam też do tego, że dla niektórych osób pracujących w takich miejscach jestem tylko „cyckami, które przyszły na ściankę”. Odpuściłam walkę z kłamstwami o braku pracy, osiągnięć, o zdradach czy seks taśmach. Wolę poświecić czas i energię na ciekawsze rzeczy. Nie będę jednak milczeć, gdy ktoś nazywa mnie „dorodną”, sugerując po prostu, że jestem gruba.

W swoim apelu aktorka napisała, że jest to krzywdzące dla młodych dziewczyn.

Nie będę siedzieć cicho nie dlatego, że jest mnie to w stanie obrazić, ale dlatego, że w ten sposób ludzie piszący dla tych portali kreują wśród młodych dziewczyn chore pojęcie na temat swojego wyglądu.

Wypowiedź zakończyła tak:

A Wy, dziewuchy drogie, nie pozwólcie nikomu wbić sobie do głowy takiego bezsensownego myślenia!

Mądre słowa?


Marta Wierzbicka w bikini: Nie będę milczeć, gdy ktoś nazywa mnie dorodną!

Marta Wierzbicka w bikini: Nie będę milczeć, gdy ktoś nazywa mnie dorodną!

Marta Wierzbicka ZŁA (w bikini): Nie będę MILCZEĆ, gdy ktoś nazywa mnie DORODNĄ!

Marta Wierzbicka ZŁA (w bikini): Nie będę MILCZEĆ, gdy ktoś nazywa mnie DORODNĄ!

Marta Wierzbicka ZŁA (w bikini): Nie będę MILCZEĆ, gdy ktoś nazywa mnie DORODNĄ!