Maryla Rodowicz to ikona polskiej sceny muzycznej. Choć mogłoby się wydawać, że piosenkarka nie może narzekać na pieniądze, to niestety realia są nieco inne. Teraz artystka zdradziła, ile wynosi jej emerytura, podkreślając, że dwa lata temu była jeszcze dwa razy niższa. Będziecie w szoku!

Maryla Rodowicz wyprzedaje garderobę. Ceny torebek zwalają z nóg!

Ile wynosi emerytura Maryli Rodowicz?

Maryla Rodowicz to jedna z najpopularniejszych wokalistek na polskim rynku muzycznym, z około 60-letnim stażem pracy artystycznej. Jej kultowe kawałki do dziś, są uwielbiane przez wszystkie pokolenia, a najpopularniejsze z nich to: „Małgośka”, „Niech żyje bal”, „Sing-sing”, „To już było” czy „Damą być”.

Maryla Rodowicz gorzko o TVP: „Jestem obrażona, ponieważ mnie zupełnie skreślili”

79-latka kiedyś przyznała, że jej sytuacja finansowa nie należy do najlepszych. Po rozwodzie z mężem została sama z wszystkimi opłatami, jednak jak się okazuje, sama daje sobie ze wszystkim świetnie radę.

Od momentu, kiedy opuścił mnie mąż, musiałam się zająć rachunkami. Musiałam się tego nauczyć, zobaczyć, co ile kosztuje. On płacił wszystkie pensje, opłacał remonty. Teraz ja muszę się tym zajmować. Wiem, co ile kosztuje (…). Taka kobieta jak ja absolutnie da sobie radę! Każda kobieta potrafi poradzić sobie w życiu bez faceta. Bo my, kobiety, mamy jaja! – wyznała Rodowicz w wywiadzie dla „Na żywo”.

Maryla Rodowicz rozpływa się nad Roksaną Węgiel i staje w jej obronie! „Ja sama ją o to poprosiłam!”

Choć piosenkarka od kilkunastu lat jest na emeryturze, wciąż koncertuje i wcale nie zamierza tego porzucić. Nie chodzi tylko o pasję do muzyki, ale w dużej mierze o niską emeryturę, na której po prostu by nie przeżyła. Dlatego jak sama stwierdziła, nie może pozwolić sobie na odpoczynek i musi robić to do końca życia.

Muszę śpiewać do końca życia. Ale to jest bardzo miły obowiązek. Na szczęście lubię to robić. Tak się dobrze składa. Bo wiadomo, jakie są emerytury. To nie są pieniądze, za które można się utrzymać. Nie wiem, kto może się utrzymać za 1500 zł na przykład. Ja mam 2 600 zł emerytury. Zwiększyła się. Była mniejsza. Na początku dostawałam 1 300 zł – przyznała się artystka w wywiadzie z „Super Expressem”.

AKPA

AKPA

AKPA

AKPA