Mąż Magdaleny Ogórek POBITY w kościele!

Do skandalicznych zdarzeń doszło u Magdaleny Ogórek oraz jej męża.

Zobacz też: Czy to najseksowniejsza stylizacja Magdy Ogórek od lat? (ZDJĘCIA)

1 kwietnia dziennikarka najpierw została zaatakowana przez pewną kobietę po emisji programu Studio Polska. Jak donosi Wirtualna Polska, podejrzana chciała naruszyć nietykalność cielesną byłej kandydatki na urząd prezydenta RP.

Pierwsze wydarzenie miało miejsce już w trakcie a później chwilę po zakończeniu sobotniego programu „Studio Polska”. Jedna z pań na widowni bardzo agresywnie zwracała się w moim kierunku, następnie po nagraniu rzuciła się w moją stronę, wykrzykując groźby karalne. W porę zareagowała obsługa i udało się ją wyprowadzić, ale czekała później prawie godzinę pod siedzibą telewizji. Musiałam wychodzić tylnymi drzwiami. – mówi w rozmowie z portalem.

Następnego dnia doszło do kolejnego incydentu, który był o wiele groźniejszy. Wszystko stało się podczas porannej mszy dla dzieci w warszawskim sanktuarium św. Andrzeja Boboli:

Chwilę spóźniliśmy się na mszę. Przed drzwiami czekał na mnie, córkę i męża jakiś rosły mężczyzna, który nie chciał nas wpuścić. Szarpał mojego męża, ale niezrażeni tym weszliśmy do kościoła z innej strony. Niestety podczas kazania okazało się, że ten człowiek po prostu wtargnął do wnętrza, zaczął krzyczeć w moim kierunku i zatrzymał się pod samym ołtarzem. Obok było prawie 40 dzieci, on stał na wyciągnięcie ręki od nich z szaleństwem w oczach. Rodzice zamarli. Po chwili ten mężczyzna rzucił się na nas. Mąż po wszystkim skończył z otarciami, ale udało nam się przy interwencji innych wiernych, jezuitów i proboszcza bezpiecznie opuścić sanktuarium. – mówi Magdalena Ogórek.

Dziennikarka wyznała, że „nie da się zastraszyć”, ponieważ incydent miał podłoże polityczne. Niestety zdarzenie bardzo źle wpłynęło na dzieci, które były obecne na mszy.

Zobacz też: MAGDALENA OGÓREK NA POKAZIE LAMANIA WYGLĄDAŁA JAK W HALCE

Jak informuje WP, zostało przekazane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i pierwsi świadkowie zostali już przesłuchani.

Sprawa jest rozwojowa.