Meghan Markle (41 l.) została sfotografowana w Montecito, a następnie Santa Barbara z przyjaciółką podczas zakupów. Była aktorka i aktualna księżna wyglądała na zadowoloną, mimo ostatnich kontrowersji. W swoim ostatnim podcaście „Archetypes”, ujawniła, że ​​​​czuła się uprzedmiotowiona przez swoją rolę „dziewczyny z teczką” w amerykańskim teleturnieju „Deal or No Deal”.

Tytuły Meghan i Harry’ego zostaną odebrane?

Księżna Sussex (ciekawe na jak długo?) miała na sobie zielony kombinezon Malii Mills za ok. 3000 złotych, który połączyła z oliwkowym swetrem, kapeluszem panama marki Cuyana z szerokim rondem za ok. 600 złotych, okularami przeciwsłonecznymi i delikatnymi sandałami na płaskiej podeszwie. Komentarze w sieci zwróciły uwagę na król kombinezonu Markle. O ile wygląda na bardzo wygodny, to bardzo zaburza jej zgrabną sylwetkę. 

Meghan Markle na zakupach

Jej wypad na zakupy miał miejsce zaledwie tydzień po tym, jak przyznała się, że ​​rzuciła pracę w drugim sezonie teleturnieju „Deal or No Deal” w 2006 roku, ponieważ czuła, że ​​została „zredukowana do ładnie wyglądającego pustaka”.

Ich matka została królową, co z dziećmi Camilli Parker-Bowles

Pomimo tego, że czuła się „naprawdę wdzięczna”, że ma pracę, która opłacała jej rachunki, nadal czuła, że ​​rola dziewczyny z walizką ma „mało treści”.

Skończyło się na tym, że zrezygnowałam z programu. Byłam czymś znacznie więcej niż tym, co było pokazywane na scenie, wyznała.

Oczywiście jej rewelacja wzbudziła wiele kontrowersji i komentarzy nie było końca. Wśród krytyków jej zachowania była m.in. laureatka Oscara Whoopi Goldberg, która powiedziała, „jesteśmy aktorami, każda rola ma wartość, nawet stanie z walizką. Trzeba mieć do tego szacunek”. Do tego odezwała się jej koleżanka z planu rzeczonego teleturnieju, która wyznała, że „Nie życzy sobie nazywania jej pustakiem”.