Meghan Markle (43 l.) zrobiła kolejną niespodziankę i pojawiła się na spotkaniu grupy #HalfTheStory która zajmuje się ochroną zdrowia psychicznego nastolatków.

Wyglądała jak zwykle szykownie w białych spodniach z szerokimi nogawkami, które połączyła z niebieską koszulą i brązowymi dodatkami. Look ze smaczkiem lat 70. wyglądał na niej doskonale. Elegancko, ale na luzie. Jednak księżna nie pojawiła się na spotkaniu z organizacją, by chwalić się swoim stylem.

Meghan Markle chwali się nogami w mini

Larissa May, założycielka #HalfTheStoru powiedziała, że księżna Sussex rzekomo odniosła się do siebie mówiąc, że jest, „jedną z najbardziej prześladowanych osób na świecie”, podczas udziału w dniu wolnym od ekranów z młodymi dziewczętami i nastolatkami na wydarzeniu zorganizowanym przez Girls Inc.

Zorganizowaliśmy zajęcia, podczas których omawialiśmy wiele scenariuszy, a Meghan mówiła o tym, że jest jedną z najbardziej prześladowanych osób na świecie, powiedziała Vanity Fair Larissa May.

Stylowa Meghan Markle znów w tarapatach?

Oczywiście wypowiedź May jest szeroko komentowana w mediach. Niestety nie w pozytywny sposób. Nie wiadomo czy Meghan Markle w ogóle powiedziała te słowa, jednak założycielka #HalfTheStory wyznała to w opublikowanym właśnie wywiadzie w magazynie Vanity Fair.

Referowanie do siebie jako „najbardziej prześladowanej osoby na świecie” jest krzywdzące dla tysięcy jeśli nie dziesiątek tysięcy osób zmagających się z prześladowaniami politycznymi, religijnymi czy wygnaniem. Czy przykre komentarze w sieci można porównywać do prześladowań, z którymi zmagają się uchodźcy czy np. kobiety w teraźniejszym Afganistanie, które mogą stracić życie za to, że pokazały włosy?

A może afera wokół „rzekomo wypowiedzianych” przez Meghan Markle słów pokazuje, że rzeczywiście księżna Sussex jest wyjątkowo mocno oceniania przez media i społeczności internetowe? Co myślicie?

Zajrzyj do galerii zdjęć poniżej: