Okazuje się, że Polonia nie wszystkie polskie gwiazdki akceptuje bez zastrzeżeń. Rafał Mroczek im do gustu nie przypadł.

Super Express dowiedział się, że na imprezę sylwestrową jaką ma poprowadzić aktor w Nowym Jorku sprzedano tylko 40 biletów! A przewidziano przynajmniej 250 miejsc.

Z tego powodu Mroczek dostanie około 5 tysięcy złotych, a nie jak szumnie donosił Fakt 20. Zresztą można było się tego spodziewać po spotkaniach w Chicago. Mało kto chciał autograf od gwiazdora M jak Miłość. Zgłosiło się tylko kilkadziesiąt nastolatek. Słabiutko, słabiutko…