Ma etykietkę przystojnego lekkoducha. Mówi się o nim, że skacze z kwiatka na kwiatek. Jarosław Jakimowicz ma jednak zaletę, o której przypomina Na żywo. Swoich synów nauczył się kochać nade wszystko.

Jakimowicz jest ojcem dwóch synów. Jovan, który mieszka w Barcelonie, to owoc związku aktora z malarką Joanną Sarapatą. Młodszy syn jest także dzieckiem Joanny, ale innej – byłej kelnerki w klubie, którego Jakimowicz był właścicielem.

Kiedy gwiazdor dowiedział się o ciąży drugiej Joanny, wyparł się ojcostwa. Ale rozsądek przywróciła mu wiadomość, że dziecko jest ciężko chore i konieczny jest przeszczep wątroby. Ojciec zajął się nim, a kiedy mały wydobrzał, Jakimowicz postanowił na miejscu doglądać swego potomka. Ponoć nie zaniedbuje również starszego syna, którego regularnie odwiedza w Barcelonie.

Jak pisze Na żywo jego obaj synowie poznali się już i zaprzyjaźnili.