/ 09.09.2013 /
Na Instagramia Natalii Siwiec jakiś czas temu pojawiło się zdjęcie… sromu. Szybko znikło i niektórzy myśleli, że to zabieg celowy. Monika Pietrasińska chwaliła się ostatnio swoją uśmiechniętą waginą – cóż taka moda.
Ale okazało się, że to nie Siwiec zamieściła ową fotkę na swoim profilu. Gwiazdka padła ofiarą sprośnego hakera.
– Żeby chociaż ta c*pa ładna była. Mam już adres IP tej osoby. Policja pracuje nad tym, więc już wkrótce wszyscy się dowiemy, kto to – powiedziała ofiara w programie Na językach.
Niestety, „c*pa” ładna nie była.
 

gość | 19 marca 2014
a na dodatek ten olśniewający uśmiech tylko go pozazdrościć 🙂
gość | 19 marca 2014
ale wy barany jesteście nie wiecie co jest piękne 🙂 akurat ona jest jedna z ładniejszych KOBIET a nie to co reszta
gość | 10 września 2013
tępa dzida cały jej intelekt tam się mieści
gość | 10 września 2013
Dziwka zanim poznała swojego męża ciągła wszystkim żeby zaistnieć
gość | 10 września 2013
Moze i ladna, ale ma strasznie dlugie wary