Edyta Górniak w nowym wywiadzie. Mówi o braku wsparcia: „Nie było tak ani kiedy byłam żoną, partnerką…”

Edyta Górniak od lat króluje na polskiej scenie muzycznej, ale prywatnie mierzy się z poczuciem osamotnienia. W nowym wywiadzie nie owijała w bawełnę – opowiedziała o dzieciństwie bez obrony, braku lojalności i zbroi, którą nosi od lat. Słowa, które padły, wybrzmiały jak emocjonalny manifest.

Dariusz Kordek był pierwszym mężczyzną Edyty Górniak. Kochali się do szaleństwa!

Górniak gorzko o samotności: „Chodzę w zbroi od dzieciństwa”

Edyta Górniak nie przestaje zaskakiwać swoją szczerością. Na InstaStories piosenkarki pojawił się fragment rozmowy z magazynem „Show”, w którym porusza temat swojej samotności i braku wsparcia w najważniejszych momentach życia.

To raczej ja staję w obronie innych. Rzadko doświadczam tego, że ktoś staje w mojej obronie. Nie było tak ani kiedy byłam żoną, ani kiedy byłam partnerką, ani w dzieciństwie – przyznała bez ogródek.

Dalej było jeszcze mocniej. Edyta nie ukrywa, że z biegiem lat przestała oczekiwać od ludzi lojalności i uczciwości.

 Być może ludzie nie mają już tyle siły, ile potrzebowaliby, aby stanąć w mojej obronie. A być może niektórzy po cichu piją szampana, kiedy ktoś rzuci we mnie kamieniem – dodała gorzko.

Niezwykły koncert „Symfonia Miłosierdzia”! Roksana Węgiel w błękicie, Edyta Górniak w olśniewającej bieli (FOTO)

Po tylu latach na scenie artystka mówi wprost – nie oczekuje już, że ktoś ją uratuje. Wypracowała sobie własny sposób na przetrwanie. – Chodzę w zbroi od dzieciństwa. Nie oczekuję już od ludzi silnej i prawej postawy – dodała.

Wbrew pozorom, nie był to jedynie smutny monolog. W słowach Górniak pojawiła się też nuta ukojenia – jakby po latach walki, niepewności i rozczarowań, udało jej się pogodzić z rzeczywistością.

Po 35 latach na scenie zrozumiałam, czym jest samotność. I to jest okej – podsumowała.

TYLKO U NAS! Edyta Górniak DEMENTUJE plotkę: „Ktoś się cynicznie wami bawi!”. Poszło o… Allana!

Co myślicie o takim wyznaniu Diwy?