Teresa Lipowska o starości i końcu kariery. Niepokojące wyznanie

Teresa Lipowska w swoim pierwszym filmie zagrała w 1950 roku – już jako 13-latka zadebiutowała na ekranie jako statystka w filmie „Pierwszy start”. W 1957 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim w Łodzi, a w latach 60 zaczęła występować w teatrze. W latach 1985–1992 była etatową aktorką Teatru Syrena w Warszawie, w którym kontynuowała pracę także po przejściu na emeryturę. Przez wiele lat była też związana z kabaretem „Dudek”. Od 2000 roku występuje jako Barbara Mostowiak w serialu „M jak miłość, a swoją kultową rolą skradła serca milionów widzów.

Teresa Lipowska z „M jak miłość” gorzko o współczesnych aktorkach: „wszystkie są jednakowe”

Dramatyczne wyznanie Teresy Lipowskiej o przemijaniu i starości

Dziś 87-letnia Teresa Lipowska mimo sędziwego wieku wciąż pozostaje aktywna zawodowo i można ją oglądać w „M jak miłość”. Aktorka coraz częściej rozważa jednak o zakończenie kariery, a jej myśli krążą wokół przemijania i starości. Jakiś czas temu udzieliła szczerego wywiadu dla Świata Gwiazd, w którym przyznała, że coraz boleśniej odczuwa przemijający nieubłaganie czas:

Starość jest straszliwa. I bez względu na to, że mając te 86 lat, jednak mam tu w głowie dużo młodziej. Mam jeszcze plany, jeszcze chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale już wiele się nie da po prostu. Po prostu się nie da, bo gdzieś tu wyjazdy, jakieś projekty…

Dodatkowym utrudnieniem są problemy zdrowotne, z którymi musi się borykać w tym wieku. Aktorka nie może się pogodzić z tym, że mimo młodego ducha i wielu planów na przyszłość, jej ciało nie nadąża już za umysłem:

To są te ograniczenia, to jest choroba, że ja tego nie mogę. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze. Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Siadasz wtedy w fotelu, nalewasz sobie wody mineralnej i jest ciężko. Aczkolwiek teraz coraz gorzej z chodzeniem jest. To te starcze kłopoty. Kręgosłupowe. Ale staram się za wszelką cenę wyjść, chociaż czasem mi bardzo źle.

87-latka nie ukrywa, że coraz częściej myśli o śmierci i ma świadomość, że najlepsze lata są już za nią. Jej dramatyczne wyznanie łamie serce i wzrusza do łez:

Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć też, bo w końcu Danusia Szaflarska umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija.

Teresa Lipowska NARZEKA na swoją EMERYTURĘ

Teresa Lipowska. Jak w młodości wyglądała największa gwiazda „M jak miłość”?