Ostatnie słowa Kory ściskają za gardło: Nie chce umierać, pragnę żyć
Kora zmarła w sobotę rano. Miła 67 lat.

W sobotę o 5:30 nad ranem w swoim domu Roztoczu zmarła kultowa artystka i wyjątkowa osobowość – Kora. Wokalistka od 5 lat walczyła w nowotworem. Miała 67 lat.
Kora Jackowska chorowała nie tylko na raka: Miała bardzo ciężkie dzieciństwo
Kora wycofała się z show biznesu, choroba nie pozwalała jej w pełni funkcjonować i pracować. Wyprowadziła się z Warszawy na wieś i tam walczyła z nowotworem.
Gwiazdy na swoich social mediach przez cały dzień publikowały wspomnienia związane z artystką i żegnały gwiazdę wzruszającymi słowami.
Doktor – Krzysztof Gojdź opublikował wzruszający wpi, podzielił się także jej ostatnimi słowami, które wysłała mu w wiadomości SMS:
Poznałem Korę cztery lata temu kiedy przyszła do mnie do kliniki wykończona chorobą nowotworową. Walczyła, nie poddawała się, pragnęła żyć. Nie chciała umierać. Bała się śmierci, nienawidziła jej. Wypierała ją. Pamiętam rozgrzewającą herbatę przy kominku i „ziółka” w domu na Roztoczu. Kiedy chwyciła mnie za rękę mówiąc: „nie chcę umierać, pragnę żyć, jest jeszcze w życiu tyle do zrobienia…” Ostatni SMS Kory do mnie – pełen radości, miłości, serdeczności, bez słów ale tak wyrażający ją samą: „…🍀🍀❤️❤️☀️☀️🐇🐓🍄🌵🐥☀️☀️❤️kora…” Kora, będzie nam Ciebie brakowało. Pozostań WOLNA…
gość | 3 sierpnia 2018
Beznadziejny typek… Reklama to dla niego
gość | 2 sierpnia 2018
Do modlacej sie:milo z twojej strony.
gość | 1 sierpnia 2018
0na chciała żyć,dlatego ,że podświadomiepotrzebowała zbawienia i życia wiecznego.Oby Miłosierny Bóg wysłuchał tychpragnień.
gość | 1 sierpnia 2018
Modle się o zbawienie i życie wieczne dlaKory.
gość | 1 sierpnia 2018
PAN Jezus okaże jej swoje miłosierdzie.Modlesię o to.