Otylia Jędrzejczak szczerze o stracie dziecka. „Mój partner nie przyjechał do szpitala, gdy poroniłam”

Media rozpisywały się nie tylko o sukcesach zawodowych Otylii Jędrzejczak (36 l.). Nie brakowało artykułów, które skupiały się na życiu prywatnym pływaczki, która w 2014 roku zakończyła swoją sportową karierę. W końcu Jędrzejczak postanowiła sama opisać to, co działo się w jej życiu.

Hilaria Baldwin po dwóch poronieniach znów jest w ciąży

Otylia Jędrzejczak szczerze o poronieniu

Była pływaczka wydała książkę „Otylia. Moja historia”, w której niezwykle się otworzyła. Jak powiedziała podczas wywiadu z magazynem „Viva!” zastanawiała się, czy nie jest za szczera w książce. A faktycznie poruszyła tematy, których wiele osób nie chciałoby przedstawiać szerokiemu gronu. Otylia Jędrzejczak wróciła wspomnieniami do wypadku samochodowego, który spowodowała, w którym zginął jej młodszy brat Szymon.

To nie jedyna dramatyczna sytuacja, z którą przyszło zmierzyć się sportsmence. Otylia Jędrzejczak straciła dziecko. O tym też napisała i zdradziła, jak to wpłynęło na jej psychikę.

Mój partner nie przyjechał do szpitala, gdy poroniłam. Tak, wprawdzie powiedziałam mu, że nie musi mnie odwiedzać, ale ja na jego miejscu i tak bez wahania spakowałabym się i przyjechała. Przeżycie poronienia ma ogromny wpływ na psychikę i może skończyć się depresją. Powrót do normalnego życia albo decyzja o kolejnej ciąży bywają naprawdę trudne. Boisz się i zastanawiasz, jak będzie tym razem – napisała.

Dziś Otylia Jędrzejczak jest mamą dwójki dzieci – córki Marceliny, która urodziła się w 2017 roku, a także syna Grzegorza, który przyszedł na świat we wrześniu 2019 roku.

ZOBACZ TEŻ:

Śniadanie Otylii Jędrzejczak przestraszyło Internautów (ZDJĘCIE)

Maria Konarowska dodaje OTUCHY matkom. „Wiem, że czasem strach obezwładnia”

Qczaj o molestowaniu i GWAŁCIE. „Dziś wiem, że ochroniłem swoje siostry”