Piotr i Agnieszka Głowaccy WYDALI bardzo mało na ślub! „Wszystko robiliśmy SAMI”
Zakochanym udało się zaoszczędzić na sali weselnej. Nie uwierzycie, co wynajęli...
Piotr i Agnieszka Głowaccy są obecnie jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Wszystko za sprawą ich udziału w programie TVN-u „Azja Express”. Widzowie pokochali żonę aktora za głośne i bardzo emocjonalne reakcje. Piotr Głowacki z kolei stał się dla fanów usposobieniem spokoju i zdrowego rozsądku. Niedawno para gościła w programie Izabeli Janachowskiej, gdzie opowiedzieli o przygodzie w „Azji Express”, ale poruszyli także wątek ślubu. Kto by się spodziewał, że gwiazdorska para tak mało wydała pieniędzy na ważną uroczystość.
Agnieszkę i Piotra Głowackich czeka rozwód i trzecie dziecko po Azji Express?! Daria Ładocha
Głowaccy opowiadają o nietypowym ślubie. Zorganizowali go w… teatrze
Aktorska para w programie Izabeli Janachowskiej szczerze przyznała, że bardzo spontanicznie zorganizowali ślub i wesele. Zakochanym udało się zaoszczędzić na sali weselnej, ponieważ wynajęli scenę w… Teatrze Rozmaitości w Warszawie. Samodzielnie zrobili dekoracje, dzięki czemu zaoszczędzili sporo pieniędzy, które musieliby przeznaczyć na dekoratorkę wnętrz:
Wszystko od początku robiliśmy sami i bardzo szybko. Całe wesele kosztowało nas 12 tysięcy z obrączkami. Znaczna część budżetu to były buty, bo chciałam mieć wygodne buty. Suknię ślubną miałam z sieciówki, kupiłam ją przez internet — wyznała Agnieszka Głowacka.
Czego Piotr Głowacki nie powiedział nawet żonie? Zobacz nasze Q&A
Piotr i Agnieszka Głowaccy sami także przygotowywali catering. Tort weselny ściągali na tę okazję specjalnie z Krakowa. Był to wyjątkowy, artystyczny wyrób cukierniczy.
Tort przyjechał z Krakowa z artystycznej cukierni, mistrza Europy w rzeźbach z cukru. Smak to był biała czekolada, bez i prosecco. Tort był czarno-biały, a na środku stało drzewo, taki baobab — wyjaśnili Piotr i Agnieszka Głowaccy.