Pola Lis ma internetowego stalkera – Tomasz Lis wydał oświadczenie
"Szantażysta posuwa się do gróźb karalnych i niemoralnych żądań, zakłóca jej spokój, wpędza w psychozę strachu."

Ma Twitterze Tomasza Lisa pojawiło się dziś oświadczenie, pod którym podpisał się zarówno dziennikarz, jak i jego była żona, Kinga Rusin. Byli małżonkowie połączyli siły, bo sprawa jest poważna. Jak pisze Lis, ich córka, Pola Lis, od kilku miesięcy jest nękana przez internetowego stalkera:
Nasza córka Pola jest od jakiegoś czasu w ohydny sposób szantażowana ujawnieniem do publicznej wiadomości spreparowanych, nieprawdziwych dokumentów i maili – pisze dziennikarz.
Sukces Igi Lis! Córka Kingi Rusin podpisała kontakt ze światową marką!
Z ich treści wynika, że celem jest zniszczenie reputacji nie tylko jej, ale całej naszej rodziny. Być może motywacją są względy polityczne. Szantażysta posuwa się do gróźb karalnych i niemoralnych żądań, zakłóca jej spokój, wpędza w psychozę strachu i uniemożliwia normalne funkcjonowanie – informuje Tomasz Lis.
Dalej Lis pisze o stalkerze:
Posługuje się nieprawdziwym IP i loguje z serwerów zarejestrowanych w różnych miejscach świata. Pomimo stosowanych przez niego taktyk nie spoczniemy, póki go nie znajdziemy i nie zostanie ukarany.
Lis tłumaczy, dlaczego zdecydował się z Kingą Rusin na ujawnienie tych informacji:
Zdecydowaliśmy się ujawnić ten fakt do publicznej wiadomości po wielu miesiącach bezskutecznego jak na razie śledztwa, gdyż szantażysta staje się coraz bardziej bezpardonowy i nie mamy pewności że nie wprowadzi swoich gróźb w życie. Spreparowanie w naszych czasach maili, zaświadczeń, dokumentów, listów nie jest najmniejszym problemem.
Cristiano Ronaldo zwyzywany przez… Tomasza Lisa!
Ostatnie słowa Lisa są skierowane do mediów:
Puszczanie nieprawdziwych informacji w obieg może bezpowrotnie zniszczyć komuś życie i doprowadzić do tragedii.
Zwracamy się z prośbą o niepublikowanie niesprawdzonych, nieprawdziwych informacji, o nie urzeczywistnianie nadziei szantażysty.
Pamiętajcie, że macie nie tylko odpowiedzialność za słowo, ale również za skutki, jakie wywołuje – zakończył Tomasz Lis
Uderzanie w dziecko i szantażowanie go w ohydny sposób to już szczyt obrzydliwości. pic.twitter.com/2prpLU2DWp
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 16 października 2017
gość | 18 października 2017
a kingi nie mieliscie ladniejszego zdjecia?
gość: 2 | 17 października 2017
Karma wraca , skoro od miesięcy pluje sie na innych to w jakiś sposób to musiało wrócić, smutne
gość | 17 października 2017
Do gosc 9:43 Typowa lemingowa logika. Wy mozecie wiecej. Wystarczy potem przeprosic i sie nie liczy, ze sie atakowalo dziecko, ktore z polityka ojca nie ma nic wspolnego. Rozgrzeszenie jest.
gość | 17 października 2017
No coz. Przypominam jak osmieszyl Pan na oczach calego kraju Kinge Dude, przypisujac jej slowa napisane na falszywym profilu…
gość | 17 października 2017
Współczuję dziewczynie.