Sara i Artur Borucowie obecnie przybywają z dziećmi na wakacjach na greckiej wyspie Mykonos. WAG’s opublikowała rodzinną fotografię na Instagramie – na zdjęciu są również dzieci: Oliwia, Amelia i Noah.

Oboje z Arturem pochodzimy z dużych rodzin i zawsze wiedzieliśmy, że chcemy taką stworzyć.
Marzenia się spełniają 🥰 #5 #familyof5
#family #bigfamily #familyfirst#alwaystogether #happiness #dream#dreamscometrue #boruc

– napisała Sara.

Internauci zwrócili uwagę, że na zdjęciu brakuje jeszcze syna Artura z poprzedniego związku. Temat ten do tej pory był tematem tabu – piłkarz nigdy nie wypowiadał się w mediach o najstarszym synu. Teraz sama Sara postanowiła wytłumaczyć, jaka jest prawda.

Internautka kąśliwie skomentowała, że powinien być hasztag #6, a nie #5 – liczba członków rodziny. Kolejna dodała, że „to już duży chłopak, więc pewnie przykro mu się czyta, że nie należy do rodziny, czyli kompletu ze zdjęcia…”.

Nie szuka bo nie zna ojca! Widzieliśmy go z 5 razy od czasu narodzin. Nasze córeczki nie miały okazji go poznać. Jego matka o to zadbała.. Niestety nie wszyscy stawiają dobro dziecka nad swoje ego i urażoną dumę 😔

– odpisała Boruc.

Brakuje tylko drugiego syna Artura☺

– napisała kolejna internautka.

oj tak 😔

– odpisała Sara.

Piękna 5, ale szkoda że zawsze bez drugiego synka @arturboruc ? ☹️

– napisała fanka.

też nam przykro, od 11 lat walczymy z matką..

– odpisała Sara.