Dawid Kostecki w nocy z 1 na 2 sierpnia zmarł w jednej z cel w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Jak podaje Prokuratura, sportowiec powiesił się na pętli z prześcieradła podczas odbywania 5-letniej kary za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmująca się obrotem kradzionych samochodów.

Dawid Kostecki samobójstwo czy zamordowanie?

Jeszcze wcześniej Kostecki był skazany na 2,5 roku za współkierowanie grupą przestępczą, która czerpała korzyści z nierządu. Wtedy sportowiec napisał na Facebooku, że państwowi urzędnicy, funkcjonariusze CBŚ są powiązani z ukraińską agencją towarzyską na Podkarpaciu.

Wiadomo już, jak zmarł bokser, Dawid Kostecki

Teraz rodzina zmarłego nie wierzy w samobójstwo Dawida. Uważa, że doszło do udziału osób trzecich. Adwokaci rodziny Kosteckiego wnioskowali o wyłączenie ze sprawy jednego z Prokuratorów, który ich zdaniem „uczestniczył w czynności znalezienia ciała, przesłuchiwał świadków, był obecny w celi, gdzie zmarł Dawid Kostecki” i  nie powinien teraz prowadzić sprawy.

Dzisiaj mieliśmy sytuację, w której przesłuchiwał biegłą razem z nami prokurator, o którego my wnosiliśmy, żeby go przesłuchać, bo był na miejscu zdarzenia i przesłuchiwał na okoliczności, o które my chcieliśmy go pytać. Jeżeli jest wniosek o przesłuchanie takiej osoby w charakterze świadka, żadnej ujmy by pan prokurator nie poniósł, gdyby został przesłuchany – mówił pełnomocnik rodziny zmarłego, Roman Giertych w TVN24.

Przekonywał, że mają poważne przesłanki, aby sądzić, że doszło do zamordowania Kosteckiego. Wskazywać mają na to „działania prokuratury, które blokują pewne wnioski dowodowe mające wyjaśnić tę kwestię, sprawiają wrażenie ochrony dobrego imienia ministerstwa, Służby Więziennej, zakładu karnego kosztem wyjaśnienia najważniejszej zbrodni, jaka jest w polskim prawie”.

Jadnak wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo. Jak ustaliła Reczpospolita, w noc śmierci Kosteckiego nikt nie wchodził do jego celi – wynika to z nagrań kamery monitoringu, która obejmuje korytarz i drzwi do pomieszczenia. Strażnik miał tej nocy siedmiokrotnie zaglądać do celi przez wizjer – ostatnie spojrzenie miało być o godz. 4.28.

Dawid Kostecki, bokser, nie żyje – popełnił samobójstwo w więzieniu?