Otrzymanie dokumentu takiego jak prawo jazdy jest niezwykle emocjonującym wydarzeniem, zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy marzą o tym, aby w końcu móc prowadzić auto.

Sprzedały swoje dziewictwo, żeby… pójść na uniwersytet?

Kiedy 18-letnia Eve Paterson wypełniała dokumenty po zdaniu egzaminu, jako miejsce zamieszkania wpisała… dom mojego taty.

Wpadkę udokumentowała na Twitterze i szybko stała się ona viralem. Nastolatka napisała, że nie wie, co miała wtedy w głowie.

Co na to urząd wydający prawo jazdy? Powiedzieli dla The Sun, że nazwy domów są bardzo różne, czasem dziwne, dlatego nie zwrócili na to uwagi. Eve musi wysłać nowy adres i wtedy dostanie nowy dokument.

Jeden z użytkowników Twittera napisał, żeby lepiej zrobiła to szybko, bo taka pomyłka może kosztować ją ponad 1000 dolarów. Taka jest kara za posługiwanie się dokumentem z błędnym adresem.

Jedno zdjęcie ze ślubu i skandal na cały świat! Co oni zrobili?

Ku przestrodze – uważajcie, co wpisujecie wypełniając wnioski do dokumentów.