Tom Cruise planuje żyć wiecznie, ale boi się prostej operacji plastycznej
Boi się, że nie będzie przypominał samego siebie
Tom Cruise (62 l.) jest na najwyższym poziomie wtajemniczenia w Scejntologii. Tom Cruise jest Thetanem poziomu 8, OT VIII lub OT 8 (Operating Thetan Level 8), który jest znany jako „Truth Revealed” (ang. tłum. prawda wyjawiona). Brzmi zacnie? Niestety nawet i on boryka się z problemami natury, czyli upływającego czasu.
Tom Cruise spędza czas z jedynym synem Connorem
Tom Cruise może stosować dziwaczne rytuały zamrażania, aby zachować młodość, ale nadal boi się wszelkiego rodzaju zabiegów, nie mówiąc już o operacjach plastycznych. Jak podaje magazyn InTouch, aktualnie gwiazdorowi doradzane jest usunięcie worków pod oczami, które go postarzają, „Nienawidzi pomysłu pójścia pod nóż, ponieważ przeraża go, że może wyglądać jak karykatura samego siebie, widział już tyle złych operacji plastycznych w swoim życiu”.
Oprócz tego aktor sam zmagał się z nieudaną medycyną estetyczną. Według informatora aktor był upokorzony, gdy musiał czekać miesiące, by wypełniacze się rozpuściły i wrócił do normalności. Aktor miał problem z „policzkiem wiewiórki”, po tym jak ktoś go do tego namówił. Czuł się „upokorzony”.
Tom Cruise boi się operacji plastycznej
Jak donosi źródło Tom Cruise wypróbował wszystkie możliwe nieinwazyjne zabiegi, aby pozbyć się worków pod oczami i nic tak naprawdę nie pomogło.
W pogoni za młodością gwiazdor podobno zanurza się w wodzie o temperaturze zamarzania lub bliskiej zamarzania na kilka minut, co rzekomo może zmniejszyć stan zapalny, napiąć skórę, wspomóc utratę tłuszczu i zwalczać przewlekłe choroby, „Wierzy, że ekspozycja na zimno jest źródłem młodości i uważa, że ludzie, którzy nie stosują najnowszych metod zwiększania długowieczności, żyją w średniowieczu”, mówi źródło w rozmowie z InTouch.
Podobno Tom Cruise od wielu lat korzysta z kąpieli lodowych, a nawet kupił komorę krioterapii do swojego domu, aby dosłownie codziennie zamrażać się, aby przyspieszyć metabolizm i spowolnić proces starzenia. Ech, Hollywood dopiero dowiaduje się o morsowaniu?
[Tom Cruise] mówi, że jest to lepsze niż wypicie dziesięciu filiżanek kawy rano.