Jak donosi torun.gazeta.pl, zapadł wyrok w procesie Rafała M., oskarżonego o znieważenie policjantów.

Celebryta został skazany na pół roku prac społecznych. Jeśli wyrok się uprawomocni, Rafał M. będzie musiał pracować po 20 godzin w miesiącu.

Prace społeczne to według sędziego lepsza niż pozbawienie wolności w zawieszeniu kara. Daje bowiem możliwość na głębszą refleksję, niż wyrok w zawieszeniu.

Do incydentu, w wyniku którego Rafał M. stanął przed sądem, doszło w czerwcu 2013 roku. Z powodu hałasów na jednym z toruńskich osiedli została wezwana policja. Doszło wtedy do szamotaniny między funkcjonariuszami, a celebrytą.

W uzasadnieniu wyroku sędzia cytował najdelikatniejsze obelgi, jakie padały z ust celebryty: „psy” i „pały” – usłyszeli toruńscy stróże prawa.

Rafał M. Nie przyznawał się do winy. Stwierdził że wyzwisk nie kierował pod adresem policji. Nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku, nie wiadomo, czy będzie się od niego odwoływał.