Adele wciąż walczy z kompleksami, mimo utraty ok. 45 kilogramów. Piosenkarka otworzyła się na temat swojej dramatycznej utraty wagi i tego, jak rozwiązało to jej przewlekły ból pleców, ale przyznała, że ​​wciąż nie lubi pewnych elementów swojego ciała.

Nie wiem, czy czuję się inaczej. Nadal mam w swoim ciele rzeczy, których nie lubię […] Nie są one może kompleksami. Jednak na sesji na okładkę Vogue’a wszyscy próbowali ubrać mnie w sukienki bez rękawów. Pomyślałam wtedy: „Nie pokazuję ramion! Oszalaliście? […] Nigdy nie lubiłam swoich ramion, przenigdy i nadal ich nie lubię […] Nadal tez nienawidzę swoich stóp – powiedziała w wywiadzie dla magazynu The Face, który ukazał się w czwartek.

Adele zdradza tajemnice swojego rozwodu, utraty wagi i trudnej relacji z ojcem

Adele o swoim ciele

Utrata wagi artystki pomogła w niektórych jej dolegliwościach, zmieniły się też pewne aspekty jej życia, o których nikt jej wcześniej nie powiedział, że mogą być problemem po metamorfozie.

Jest tyle biżuterii, której nie mogę [teraz] nosić z powodu moich rąk. Nikt ci tego nie mówi, gdy ktoś schudnie – wyjaśniła. Nie żebym próbowała jeszcze bardziej schudnąć. Ale moje pierścionki już na mnie nie pasują. Rzeczy, które były prezentami na moje 21. urodziny, rzeczy których nie mogę już nosić za cholerę […] Musiałam zmienić całkowicie garderobę, bo nic już na mnie nie pasuje – dodała.

Piękna Adele opowiada o nowym albumie u Oprah Winfrey

Artystka przyznała, że utrata wagi pomogła jej w chronicznych bólach kręgosłupa, ale również pozwoliła jej być bardziej aktywną mamą. Ma więcej siły i energii, by biegać i bawić się ze swoim dzieckiem.

A jak Wy ocenia jej metamorfozę i fakt, że mimo nowego wyglądu wciąż ma wiele kompleksów?

Adele w płaszczu za 20 tys. złotych. Wyglądała bosko!

Adele na randce fot. BACKGRID / Backgrid USA / Forum

Adele

Adele fot. Instagram