Anna Kalczyńska jest dziennikarką telewizyjną z wieloletnim doświadczeniem – swoje pierwsze kroki stawiała 20 lat temu w redakcji „Pegaza” w TVP1 i TVP Polonia, oraz w powstającej wówczas stacji TVN24 jako reporterka. W 2014 roku po 14 latach pracy dla TVN24 Anna Kalczyńska przeniosła się do porannego programu „Dzień Dobry TVN”, gdzie zastąpiła Jolantę Pieńkowską i dołączyła do grona prowadzących. Prywatnie jest żoną Macieja Maciejowskiego, z którym ma trójkę dzieci – Jana, Hannę i Krystynę.

Anna Kalczyńska zabrała dzieci na ŚCIANKĘ! „Dzieciaki garną się do mediów”

Anna Kalczyńska ZAŁAMAŁA SIĘ na wizji!

Po wybuchu wojny na Ukrainie Anna Kalczyńska bardzo szybko dołączyła do grona celebrytów, którzy postanowili nieść pomoc uchodźcom i wykorzystać swoje ogromne zasięgi w dobrym celu. Od tamtej pory na jej Instagramie pojawiało się wiele udostępnianych zbiórek, próśb o dach nad głową czy wsparcie finansowe dla Ukraińców.

Niestety makabra i okrucieństwo wojny sprawia, że nawet szerząc dobro i pomoc, łatwo się załamać pod naporem zbyt wielu tragicznych informacji. Tak było w przypadku Kalczyńskiej, która podczas porannego wydania programu „Dzień Dobry TVN” rozpłakała się na wizji. Wróciła do tego wydarzenia w udzielonym dla Plejady wywiadzie, w którym opowiedziała co poruszyło ją aż do tego stopnia:

Pokazywaliśmy wtedy reportaż o sierotach z Ukrainy, które trafiły do SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce. Te dzieciaki mówiły, że marzą o tym, by jak najszybciej wrócić do ojczyzny. A Ukraina przecież każdego dnia jest niszczona. Rosjanie bombardują kolejne miasta i obracają je w niwecz. Odbudowanie ich nie będzie łatwe i zajmie lata. To jasne, że te dzieci nie wrócą do swoich domów w przeciągu najbliższych tygodni czy miesięcy. Ich marzenia legły w gruzach. Dosłownie. I to mnie tak bardzo wzruszyło i poruszyło.

Dziennikarka wyznała też, że nie był to jej pierwszy raz, gdy emocje wzięły nad nią górę. Jak zdradziła, trudne chwile przechodziła również pracując w TVN24:

Gdy pracowałam jeszcze w TVN24, zdarzyło mi się płakać pomiędzy serwisami informacyjnymi, które prowadziłam. Mówiliśmy wtedy o tragedii, która wydarzyła się w Szczecinie. Rozpędzony samochód wjechał w kilkuosobową rodzinę, idącą chodnikiem. To było straszne, bo co godzinę informowaliśmy o zgonie kolejnej osoby. Nie byłam w stanie poradzić sobie z emocjami. Gdy zeszłam z wizji, poleciały mi łzy po policzkach.

Jak się okazuje, ogrom złych wiadomości, które codziennie musiała przekazywać przytłaczał ją do tego stopnia, że było to jej głównym powodem odejścia ze stacji:

Doszłam wtedy do wniosku, że nie chcę już dłużej przekazywać widzom tak tragicznych wiadomości. Niedługo potem otrzymałam propozycję przejścia do „Dzień dobry TVN”.

Niestety jak widać, nawet tutaj dopadły ją ludzkie tragedie, od których nie da się uciec.

 

Masz jakieś informacje, zdjęcia, czy nagrania i chcesz się z nami podzielić? Wyślij nam na adres . ZAPEWNIAMY ANONIMOWOŚĆ!

Anna Kalczyńska broni sukienki Anny Lewandowskiej!

Anna Kalczyńska zabrała dzieci na ŚCIANKĘ!

Anna Kalczyńska, fot. AKPA

Anna Kalczyńska pod studiem dzień dobry tvn

Anna Kalczyńska po pracy. Fot. AKPA/AKPA

scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

Anna Kalczyńska przeszła koronawirusa. Miała „bardzo dziwne objawy”

Anna Kalczyńska pod studiem DDTVN.

Anna Kalczyńska, fot. AKPA.

Anna Kalczyńska zabrała dzieci na ŚCIANKĘ!

Anna Kalczyńska, fot. AKPA

Anna Kalczyńska zabrała dzieci na ŚCIANKĘ!

Anna Kalczyńska, fot. AKPA

Anna Kalczyńska odejdzie przez męża z „Dzień Dobry TVN”?