Barbara Kurdej-Szatan tłumaczy się ze współpracy z Head&Shoulders
Internauci zarzucili jej, że wspiera markę, która testuje produkty na zwierzętach.

Barbara Kurdej-Szatan ostatnio została ambasadorką marki Head&Shoulders. Po ogłoszeniu współpracy na Instagramie zetknęła się z ogromną krytyką. Internauci zarzucili jej, że wspiera markę, która testuje produkty na zwierzętach.
Barbara Kurdej-Szatan broni reklamy Head&Shoulders
Baśka PETARDA! Kurdej-Szatan na GORĄCYCH zdjęciach w Tańcu z gwiazdami
Po paru dniach postanowiła odpowiedzieć internautom na ich komentarze. Zapewnia, że szampony nie są testowane na zwierzętach!
Droga moja ekipo instagramowo-facebookowa ! Muszę poruszyć ważny i dość kontrowersyjny ostatnio temat. Jako, że traktuję Was bardzo poważnie i przede wszystkim po przyjacielsku … po ostatnich Waszych watpliwościach i oburzeniu, pragnę wyjaśnić kilka kwestii. Chodzi oczywiście o moją kampanię Head&Shoulders ! – rozpoczęła prezenterka.
Podkreśla, że zawsze angażuję się we wszelkie projekty promujące dbanie o środowisko, sprzątanie ziemi, recykling, zdrowe odżywianie i aktywność fizyczną.
Kocham zwierzęta ! Nie dam zrobić im krzywdy. Przed podpisaniem umowy reklamowej jednym z moich warunków było, aby marka nie testowała na zwierzętach. Takie zapewnienie otrzymałam. Mianowicie – producenci Head&Shoulders NIE TESTUJĄ NA ZWIERZĘTACH – zapewniła Kurdej-Szatan.
Tłumaczy, że marka od lat opracowuje i wdraża nowe, alternatywne technologie badań i dotyczy to także właśnie rynku chińskiego: „jednak w Chinach, z powodu regulacji prawnych, Chińczycy sami na własną rękę wykonują testy (podobno nie zawsze, ale mają takie prawo, więc mogą z tego u siebie skorzystać) i to odbywa się bez udziału producenta H&S!”.
Oczywiście, można by rzec – to niech H&S nie sprzedaje Chinom! Jednak Head and Shoulders to marka światowa, istniejąca od wieeeelu wielu lat i podejrzewam, że wycofać się nagle z całych Chin nie jest takie łatwe …. natomiast, czy nie jest jednak lepiej w tego typu sytuacjach walczyć o poprawę zamiast się wycofywać i odpuszczać ???? I właśnie – Head &Shoulders stara się o to, aby alternatywne metody testowania kosmetyków były uznawane przez chińskie władze i aby nie wykonywały one już testów na zwierzętach… i uwaga !!! w wyniku tych działań władze chińskie ostatnio ogłosiły, że w przypadku wielu różnych produktów akceptują alternatywne oceny bezpieczeństwa które NIE BAZUJĄ na testach przeprowadzanych na zwierzętach !!! – oświadczyła Basia.
Zaznacza, że jako ambasadorka, na tyle ile jej ambasadorskie możliwości pozwolą – będzie również o to walczyć i jak tylko będzie miała okazję, to sama uda się do laboratoriów H&S, żeby na własne oczy zobaczyć, jak testowane są produkty i jakie są alternatywne metody badań!
Może to niezły pomysł? Wiecie, że jestem zawzięta i waleczna, wiec będę się starać! A co do doboru szamponu i tego, co komu pomaga i odpowiada – każdy musi sprawdzić sam! Ja od dłuższego czasu stosuję Head&Shoulders Supreme, bo sama chciałam sprawdzić i przetestować w stałym używaniu – i jestem bardzo zadowolona 🙂 – napisała prezenterka.
https://www.instagram.com/p/B4Cs8rWHK-l/?utm_source=ig_web_copy_link
Barbara Kurdej-Szatan na Instagramie: No to teraz „idziemy się nawalić”
https://www.instagram.com/p/B4C3RPrHRk_/?utm_source=ig_web_copy_link
Anonim | 11 listopada 2019
nie podoba mi się ta reklama, miała być niby żartobliwa, a wyszła słabo
gość | 27 października 2019
H&S testuje i testowało na zwierzętach, zaklinanie rzeczywistości, żeby się wybielić i ocieplić wizerunek nie jest poważnym traktowaniem fanów. Baśkę ludzie lubią, nie ma mało pieniędzy, naprawdę trzeba było? Nie stoi się pod ścianą, po co negować wszystko to, w co się wierzy – dla paru dukatów nie warto.
Anonim | 27 października 2019
Wzięła kasę to teraz broni.
Anonim | 27 października 2019
Szczerze? To jest tak, jakby mówiła że jest wegetarianką, ale tylko w Chinach je mięso bo jej wolno. Jeśli dana firma chce być fair, to jest fair przed całym światem i ma swoje zasady, a nie zmienia je dla głupich ludzi żeby zarobić. Coś jak NFZ, za darmo robimy byle jak, a za pieniądze lepiej.
Anonim | 27 października 2019
Zabolała cię twoja niewiedza i próbujesz mi dogryźć. Nie udało się, prymitywko.