Beata Tadla rozstała się. Jest oświadczenie byłego partnera| Kozaczek

W lutym 2018 roku Beata Tadla i Jarosław Kret wzięli udział w sesji zdjęciowej dla magazynu „Viva!”, a jedno z ich zdjęć zdobiło nawet okładkę. Zdawało się, że w ich związku wszystko dobrze się układa, ale już miesiąc później okazało się, że para zakończyła swój 5-letni związek. Dziennikarka nie kryła swojego smutku. Tadla nie miała łatwo po rozstaniu, bo pisały o tym niemal wszystkie media, a dodatkowo dość często widywała byłego partnera, bo zarówno ona, jak i Jarosław Kret brali udział w tej samej edycji „Tańca z Gwiazdami”.

Beata Tadla była SZANTAŻOWANA! „Albo płacisz w ciągu godziny albo…”

Beata Tadla rozstała się!

Mimo nieprzyjemnej sytuacji z Jarosławem Kretem dziennikarka nie zamknęła się na miłość. Kilka miesięcy po rozstaniu z prezenterem pogody związała się z biznesmenem i przedsiębiorcą, Rafałem. Beata Tadla i tajemniczy Rafał spędzali ze sobą sporo czasu, a dziennikarka czasem nawet pochwaliła się wspólną fotką. Jednak i ten związek się zakończył.

Rafał, były partner Beaty Tadli zamieścił na Instagramie oświadczenie, w którym poinformował, że nie jest już z dziennikarką. W miłych słowach zwrócił się także do byłej partnerki i podziękował jej za wspólne chwile. Jak też dodał, mimo rozstania nadal darzą się dużym szacunkiem.

Ucinając wszelkie spekulacje i domysły, ale też odpowiadając na Wasze licznie zadawane mi ostatnio pytania, informuję. Tak, mój związek z Beatą Tadlą się zakończył. Dziękuję jej za wszystkie wspólnie spędzone chwile i życzę wszystkiego, co najlepsze, bo niewątpliwie jest wspaniałą kobietą, która na to zasługuje. Proszę też o nieprześciganie się w wymyślaniu sensacyjnych nagłówków czy poczytnych tekstów bądź tytułów, bo nadal z Beatą darzymy się ogromnym szacunkiem – napisał.

Mężczyzna zaznaczył również, że to jego jedyne oświadczenie i nie będzie więcej komentować rozstania.

Pragnę również podkreślić, że nie jestem osobą publiczną, dlatego proszę o uszanowanie mojej prywatności. Nie mam też zamiaru więcej wypowiadać się w tym temacie ani niczego komentować – dodał.