Bieniukowie są już po seansie filmu „Ania”. Podzielili się wrażeniami
"Niesamowita karuzela uczuć…".
Film o Annie Przybylskiej był planowany krótko po jej śmierci. Wyreżyserować go chciał Radosław Piwowarski, u którego zadebiutowała Ania w filmie „Ciemna strona Wenus” – uważany za „ojca sukcesu”. Natomiast sam reżyser, jak i rodzina zmarłej aktorki nie byli gotowi na takie wydarzenie zaraz po pogrzebie.
Paweł Wawrzecki wspomina Annę Przybylską. Pierwszy fragment filmu „Ania” trafił do sieci
Oliwia i Jarosław Bieniuk zobaczyli film „Ania”
Dopiero teraz za film dokumentalny o Annie Przybylskiej zabrała się Telewizja Polska. Już 7 października będziemy mogli zobaczyć go w kinach.
Wczoraj rodzina zamarłej aktorki miała możliwość po raz pierwszy zobaczyć produkcje i ewentualnie nanieść poprawki.
Film z Anną Przybylską pojawi się na wielkim ekranie? Jarosław Bieniuk zdradził, co o tym myśli
Oliwia i Jarosław Bieniuk podzielili się wrażeniami na Instagramie. Opublikowali zdjęcia z sali kinowej, jak widzimy, mieli prywatny seans tylko w gronie najbliższych.
90 minut, a tyle emocji, wspomnień, życia… Wczoraj z całą rodziną po raz pierwszy zobaczyliśmy film „Ania”. Niesamowita karuzela uczuć… – czytamy.
Pytaliście mnie ostatnio czy widziałam film ,,Ania”.
W rodzinnym gronie mogliśmy wczoraj go zobaczyć.
Ogromne emocje, mocno to przeżyłam, ale było warto.
Mama jest w nim taka jaką pamiętam – czytamy.
Tylko ON odmówił udziału w filmie o Ani Przybylskiej. Był „ojcem jej sukcesu”
Wyświetl ten post na Instagramie