Były manager Michała Szpaka zabrał głos: „Nie stworzył żadnej kompozycji, ani nie napisał tekstu żadnej piosenki”
Artysta stracił prawa do swoich utworów.
Michał Szpak rozpoczął karierę w programie X-Factor. Jako jednemu z nielicznych udało się rozkręcić karierę w Polsce. Mimo kontrowersyjnego wizerunku zyskał wielu fanów.
Michał Szpak stracił prawo do swoich piosenek
Michał Szpak pierwszy raz tak SZCZERZE o relacji z mężczyznami i …
Ostatnio o Michale Szpaku zrobiło się dosyć głośno. W mediach pojawiła się informacja, że piosenkarz został pozbawiony praw do własnych utworów – zostały również usunięte z kanału artysty w serwisie YouTube.
Doszło do tego po zmianie managera. Szpak zrezygnował z usług agencji Musicart i rozpoczął współpracę z Maciejem Durczakiem – mężem Anny Wyszkoni i managerem Katarzyny Kowalskiej.
Michał Szpak ciężko zachorował. Na Instagramie mówi, jak się czuje
Głos zabrała agencja Musicart. Tłumaczy, jak wyglądała ich współpraca z Michałem i czego od niego oczekują:
J&J Musicart Ltd oraz Agencja Artystyczno-Reklamowa AS PLUS zajmowały się rozwojem kariery Michała Szpaka i jego promocją przez niemal 5 lat, od lutego 2015 r. do 31 grudnia 2019 r., kiedy to upłynął okres na jaki zawarta została umowa agencyjna. W tym czasie Artysta nagrał dwa albumy, a niewątpliwy sukces, który odniósł był również zasługą przygotowanego dla niego repertuaru. Michał Szpak nie stworzył żadnej kompozycji, ani też nie napisał tekstu żadnej piosenki, które znalazły się na nagranych przez niego albumach – twierdzi agencja.
Tłumaczą, że Szpak nie miał do utworów żadnych praw, zatem informacje, że został ich pozbawiony lub je stracił, są całkowicie nieprawdziwe.
Twórcy piosenek przenieśli swoje prawa autorskie majątkowe do piosenek wykonywanych przez Michała Szpaka, jak też do wielu innych utworów wykonywanych przez wielu różnych artystów na wydawców muzycznych, którzy odpowiedzialni są za zarządzanie nimi. Zgodnie z ich decyzją, podjętą w porozumieniu z autorami piosenek, prawo do publicznego wykonywania utworów podczas koncertów i podobnych imprez zostało wycofane ze zbiorowego zarządzania sprawowanego wcześniej przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Decyzja ta podjęta została z przyczyn niedotyczących Michała Szpaka, na długo przed wygaśnięciem umowy agencyjnej jaka nas z nim wiązała, tj. w połowie roku 2018 – piszą na Facebooku.
Czytamy, że Michał Szpak zagrał setki koncertów i uzyskanie zgody na korzystanie z praw autorskich nigdy nie stanowiło problemu, a wydawcy muzyczni nie blokowali możliwość korzystania z nich podczas koncertów, ale wymagana jest licencja osób uprawnionych z tytułu praw autorskich.
Może takiej licencji udzielać ZAiKS jeśli reprezentuje prawa do utworu jako organizacja zbiorowego zarządzania, albo bezpośrednio twórca lub jego wydawca. Udzielenie takiej licencji jest co do zasady odpłatne i nie jest to niczym niezwykłym. Tak jak artysta otrzymuje wynagrodzenie za zaśpiewanie piosenek, tak też wynagrodzenie powinni otrzymać autorzy, którzy je stworzyli. Organizatorzy koncertów Michała Szpaka dotychczas takie wynagrodzenia uiszczali i uzyskiwali stosowne licencje – zapewnia agencja.
Michał Szpak pokazał intymne zdjęcie ze znaną tancerką. Czy właśnie pochwalił się nową dziewczyną?
Zdradzają, że obecny manager Michała Szpaka, Pan Maciej Durczak oświadczył, że nie jest zainteresowany płaceniem za wykonywanie przez niego utworów podczas koncertów i nie udzielił odpowiedzi na mail z 22 stycznia 2020 r. od wydawcy muzycznego ani na mail z dnia 27 marca br. z ofertą określającą wysokość opłaty licencyjnej.
Aby uciąć wszelkie spekulacje informujemy, że kwota oczekiwanej opłaty licencyjnej za wykonanie 13 utworów podczas koncertu Michała Szpaka wynosiła i wynosi 1500 zł netto za koncert, na który sprzedano nie więcej niż 1500 biletów oraz 2400 zł netto za koncert, na który sprzedano ponad 1500 biletów. Stawka opłaty licencyjnej wynosi zatem 1 zł netto od sprzedanego biletu w przypadku, gdy biletów sprzedano 1500. Jest to kwota, którą naprawdę trudno uznać za wygórowaną. Opłata licencyjna w wysokości 2400 zł netto ma zastosowanie także do wielotysięcznych koncertów plenerowych – wyjaśniają.
Apelują do Macieja Durczaka, aby skorzystał z najprostszej drogi tj. do wystąpienia o uzyskanie licencji oraz o ustalenie warunków jej udzielenia.
Może nie jest to tak efektowne i ekscytujące jak rozsiewanie nieprawdziwych informacji, które uznajemy za pomówienia, ale na pewno może przynieść o wiele lepsze efekty – podkreślają.
Oświadczają także, że nie mają żadnej wiedzy kto i z jakich powodów doprowadził do usunięcia lub zablokowania nagrań Michała Szpaka w serwisie YouTube oraz będą domagać się opublikowania sprostowania od każdego, kto powtarza kłamstwa przypisujące im odpowiedzialność za takie działania.
Oczekujemy także przeprosin od Pana Macieja Durczaka za pomówienia pod naszym adresem, ale niestety nie spodziewamy się, aby zrobił to dobrowolnie. Apelujemy natomiast, aby Pan Maciej Durczak umożliwił swojemu Artyście wykonywanie piosenek, z których zasłynął i których chce słuchać publiczność, a to naprawdę jest proste. Wystarczy wreszcie wystąpić o licencję i zapłacić twórcom należne wynagrodzenie za korzystanie z ich piosenek. Bo to są piosenki ich, a nie Michała Szpaka, który je pięknie wykonywał i może wykonywać nadal – oświadczyła agencja Musicart.
https://www.facebook.com/musicart.agency/posts/3211953322234343