Chet Hanks (32 l.) to syn Toma Hanksa (66 l.) i Rity Wilson (66 l.). W przeszłości wielokrotnie wypowiadał się na temat swoich słynnych rodziców, jednak nigdy aż tak ostro. Chet Hanks powiedział w podcaście Ivana Paychecksa, że został wysłany do obozu w dziczy stanu Utah w 2008 roku, kiedy miał do czynienia z uzależnieniami jako uczeń szkoły średniej. Rodzice zamiast wysłać go na odwyk postanowili wysłać go na obóz przetrwania.

Wściekły Tom Hanks w obronie swojej żony Rity. Poznajecie go?

Łyse głowy, jak wojskowi wyglądający jak bramkarze, wiesz? A ja na to: „Co do cholery? Co się do cholery dzieje?” Wtedy powiedzieli: „Idziesz z nami – możemy to zrobić w łatwy lub trudny sposób”, wspominał moment, gdy obudził się w domu rodziców, gdy przyszli po niego „funkcjonariusze obozowi”.

Chet Hanks wyznał, że został zabrany na 9-godzinną przejażdżkę do południowego Utah, gdzie mieszkał „bez dachu na głową” i zajmował się pracą fizyczną.

Chet Hanks opowiada o życiu w obozie

Chet  wyznał w rozmowie z podcasterem, że był cały czas „obserwowany” podczas pobytu w obozie, dodając, że tamtejsi pracownicy „psychoanalizowali cię i rozkładali na czynniki pierwsze”.

Tom Hanks uderza ponownie. Tym razem wbił na wesele do…

Byłem tam dłużej niż ktokolwiek inny, kogo widziałem, z wyjątkiem jednego dzieciaka, który był tam przez sześć miesięcy”. Chet dodał, że nauczył się opierać na wierze i znajdować ukojenie w samotności.

Chet, który jest aktorem i raperem, uważa swojego ojca Toma Hanksa za bardzo słaby wzór męskości i wzór do naśladowania. A do tego ma na koncie kilka rasistowskich wpadek.