Chrissy Teigen (36 l.) ujawniła, że ​​śmierć jej zmarłego synka Jacka we wrześniu 2020 roku była wynikiem aborcji ratującej jej życie, a nie poronienia, jak pierwotnie wyznała w mediach. Żona Johna Legenda wyjaśniła, że ​​podjęła „trudną decyzję” przerwania ciąży w 20 tygodniu po pogodzeniu się z faktem, że życie Jacka jest zagrożone, podobnie jak jej.

Chrissy Teigen i John Legend znów spodziewają się dziecka

Nazwijmy to po prostu tak: to była aborcja. Aborcja ratująca moje życie, aborcja dziecka które nie miało absolutnie żadnych szans przeżycia. I szczerze mówiąc, nigdy, przenigdy nie poskładałam tego razem, aż do niedawna – wyznała Chrissy Teigen THR.

Para powiedziała wcześniej w social mediach i rozmowach z prasą, że mały Jack zmarł w wyniku komplikacji spowodowanych częściowym oderwaniem się łożyska (Łożysko odrywa się od macicy, pozbawiając dziecko tlenu i powodując obfite krwawienie u matki, zagrażające czasem życiu).

Chrissy Teigen po raz pierwszy o aborcji

Chrissy Teigen jest obecnie w ciąży z 4. dzieckiem. Para ma już córkę Lunę Simone (6 l.), syna Milesa Theodore’a (4 l.) .Chociaż od dawna uważała śmierć Jacka (zmarłe 3. dziecko pary) za poronienie, Chrissy powiedziała, że ​​to jej mąż John pomógł jej zrozumieć, że rzeczywiście dokonała aborcji.

Chrissy Teigen krytykowana za wspólne kąpiele z dziećmi

2 lata temu, kiedy byłam w ciąży z Jackiem, Johna i moim trzecim dzieckiem, musiałam podjąć wiele trudnych i bolesnych decyzji […] Mniej więcej w połowie stało się jasne, że on nie przeżyje, a ja też bym tego nie przeżyła bez jakiejkolwiek interwencji medycznej […] Czułam się dziwnie, że nie zrozumiałem tego w ten sposób. Powiedziałam światu, że poronienie, świat się zgodził, że to było poronienie, wszystkie nagłówki mówiły, że to poronienie […] Byłam naprawdę sfrustrowana, że ​​przede wszystkim nie powiedziałam, co to jest, i poczułam się głupio, że zajęło mi ponad rok – wyznała po raz pierwszy Chrissy Teigen.