Dlaczego Melania Trump prawie ZAWSZE nosi SZPILKI?
Nie powinna. Ale nosi, bo...
Jest byłą modelką, ma metr osiemdziesiąt i fantastyczną figurę. Czy można sobie wyobrazić bardziej odpowiednią (pod względem wizualnym, oczywiście) pierwszą damę mocarstwa?
Melania Trump wykorzystuje wszystkie swe atuty. Podkreśla zgrabną figurę, zakłada dopasowane kostiumy i sukienki. I prawie zawsze wbija się w niebotycznie wysokie szpilki, w których przewróciłaby się niejedna kobieta.
Jeśli przejrzycie zdjęcia Melanii z jej oficjalnych wystąpień, zauważycie, że pierwsza dama uwielbia wprost zabójcze szpile. Dlaczego je nosi?
Była redaktor Vogue, Andre Leon Talley, w rozmowie z amerykańskim Newsweekiem zdradził, że Melania wprowadzając się do Białego Domu przywiozła ze sobą 22 pary szpilek od Manolo Blahnika. Żona Donalda Trumpa lubi też modele od Christiana Louboutina.
Melania Trump podjęła zaskakującą modową decyzję
Szpilki sprawiają, że Melania wygląda świetnie. Wysmuklają i tak szczupłą i wysoką sylwetkę. Wydłużają nogi, podkreślają zgrabne łydki. Melania nie od dziś nosi takie wysokie szpilki – gdyby tak było, nie poruszałaby się z taką gracją. Chodzenie w pantoflach na tak wysokich obcasach jest niebezpieczne i niezdrowe. Melania nic sobie z tego nie robi lawirując zdecydowanie w zdradzieckich szpileczkach, w których poległo wiele modelek.
Komentujący styl Melanii podkreślają, że szpilki dodają Trumpowej seksapilu, ale i pewności siebie. Melania zawsze pierwsza przyciąga wzrok. Jest tą „naj”.
I chociaż szpilki „sztylety” nie są najbardziej modne, nie są też lubiane przez kobiety ze względu na niewygodę, ona je nosi, bo lubi i potrafi to robić.
Biedna Brigitte! Zobaczcie, co jej zrobił (i powiedział) DONALD TRUMP (VIDEO)
Sporadycznie wybiera inne buty – baleriny czy pantofle na klocku. W samolocie, podczas przyjęcia w ogrodzie – owszem.
Ale oficjalnie – nigdy. Po prostu lubi błyszczeć.