W Chamonix odbyła się konferencja prasowa z udziałem dziennikarzy, na której pojawiła się Elisabeth Revol razem z Ludovicem Giambasi, jej partnerem wspinaczkowym.

Polski himalaista podważa słowa Revol: Jej opowieść ma luki, czekam na raport

Jej fragmenty już trafiły do sieci. Revol opowiedziała, że dostała sprzeczne informacje. Gdyby Pakistańczycy szybciej rozpoczęli akcję ratunkową, można by było uratować Tomka.

Mam w sobie wiele gniewu. Moim zdaniem można było uratować Tomka. Jeżeli akcja ratownicza byłaby przeprowadzona błyskawicznie. Tak się nie stało.

Revol twierdzi, że powiedziano jej, iż helikopter może wznieść się na taką wysokość, na jakiej był Tomek, czyli ponad 7000 m.

Początkowo prosili o 15 tysięcy dolarów, ale z biegiem czasu ta liczba wzrosła do 20 tysięcy, a następnie do 40 tysięcy. Po zorganizowaniu internetowej zbiórki udało się uzyskać 50 tysięcy dolarów w ciągu pięciu godzin. Niepotrzebnie Zarządca wojskowych helikopterów wymagał, by pieniądze zostały zdeponowane w biurze. Ambasada Polski zebrała takie fundusze. Stawką było ludzkie życie, a oni okłamali nas. Pakistańczycy powiedzieli, że samoloty osiągną taką wysokość, ale później dowiedzieli się, że nie jest to możliwe.

Bliska osoba Tomka Mackiewicza o akcji na Nanga Parbat: To jest bezczelność

Podczas konferencji Elisabeth podziękowała również polskiej akcji ratowniczej za ocalenie jej życia.