Elitarny łobuz odpowiada Newsweekowi. Przedstawił dowody na swoją „elitarność”

Po głośnym artykule ,,Newsweeka”, który podważył elementy życiorysu Tomasza Roy-Szabelewskiego, znanego jako Elitarny Łobuz influencer postanowił publicznie zabrać głos. W swoim stylu zwrócił się bezpośrednio do widzów tłumacząc kwestie nazwiska, wykształcenia i rzekomych nieścisłości w jego historii. Celebryta postanowił w końcu odpowiedzieć.

Dorota Gardias pokazała swój dom! Miejski pęd zamieniła w ciszę na wsi

Spowiedź influencera

Na początku swojego nagrania na Instagramie Tomasz Roy-Szabelewski zdecydował się odnieść do najczęściej powtarzanego wątku z medialnych doniesień, a mianowicie kwestii swojego nazwiska i pochodzenia. Podkreślił, że nie zamierza pozwolić, by publiczne zainteresowanie przenosiło się na jego bliskich.

Siedemnaście lat temu formalnie zmieniłem nazwisko i teraz noszę nazwisko od strony mojej mamy. To jest moja prywatna sprawa. I wara od mojej rodziny – powiedział stanowczo.

Zaznaczył też, że każdy ma prawo do zmiany nazwiska, jeśli uzna to za konieczne lub słuszne. Chciał tym samym postawić granicę między swoją działalnością publiczną a życiem prywatnym.

W dalszej części nagrani Elitarny Łobuz przeszedł do tematu edukacji, który wzbudził największe zainteresowanie i kontrowersje po publikacji artykułu. W uporządkowany sposób odniósł się do każdego z zarzutów, jednocześnie broniąc swojego wykształcenia i ścieżki akademickiej.

Tak, chodziłem do Batorego. Tak, ukończyłem liceum w Kalifornii, a mój dyplom został nostryfikowany przez konsultantów w Los Angeles. Ukończyłem trzy uczelnie w Wielkiej Brytanii m.in. dwie prywatne i Cambridge

Dodał, że łączny koszt jego studiów miał wynosić „równowartość 375 ówczesnych średnich polskich pensji”, co stanowi dowód, że pochodzi z rodziny o dużych możliwościach finansowych.

Pani redaktor, trzeba było zacząć od dziekanatu. Ma Pani mój numer i maila. Przyjmuję wyzwanie, niech Pani sprawdzi

Następnie  odniósł się do głosów, że wiele znanych osób z branży biznesowej i artystycznej nigdy o nim nie słyszało. Zamiast tłumaczyć się, obrócił ten fakt w żart i odpowiedział z uśmiechem, pokazując przy tym na nagraniu spacerującego po parku.

Po 25 latach życia za granicą to naturalne, że nie każdy mnie zna. Mogę wyjść na ulicę i znaleźć kilka osób, które nie wiedzą, kim była Wisława Szymborska

Sprawa Anny Muchy i Smaszcz trafiła na wokandę! „Kobieta petarda” stchórzyła

Kolejno postanowił uciąć dyskusję dotyczącą jego rzekomego braku powiązań z uczelnią Cambridge. Zwrócił się bezpośrednio do internautów proponując im prosty sposób na weryfikację.

Każdy z was może do mnie napisać maila, a ja odpiszę z uczelnianej domeny. No dobrze, ale co to za domena? Canpad.net. Co to ma wspólnego z Cambridge? A no właśnie – to jest elitarny łobuz, żeby uczyć takich rzeczy

Na zakończenie zapowiedział, że wkrótce opowie szerzej o swoich studiach, doświadczeniach z uczelni i życiu za granicą.

A więcej o elitach dowiecie się z mojej książki ‘Elitarne pieniądze’. Do zobaczenia

Elitarny Łobuz niczym Natalia Janoszek? Wyszła szokująca prawda na jego temat. Oszukuje ludzi?!

„Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą. „Elitarny Łobuz” pod lupą.

 
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze