Monika Obara była gwiazdą „M jak Miłość”. Po skandalu z alkoholem zniknęła, a teraz triumfuje w hitowej produkcji Canal +

Monika Obara przez trzy lata zachwycała widzów „M jak Miłość” swoją ekspresyjną i wyrazistą rolą. 

Wcielała się w postać Elki — żony Stefana Müllera. Trafiła na plan od razu po studiach i miała to być mało znacząca rola, ale reżyser zauważył potencjał i pociągnął jej rolę na kolejne wątki. 

„Stolica trochę mnie przytłacza: jest zbyt duża, zbyt głośna, za szybko się w niej żyje… Jeszcze do niej nie przywykłam. Za to Lublin naprawdę kocham. Tam wszystko wydaje mi się bardziej kameralne, proste, ciche… Tak, jakby wokół wolniej płynął czas. I naprawdę wypoczywam tylko w Lublinie, w domu rodziców” — mówiła w rozmowie, którą można było przeczytać na stronie „M jak miłość”.

Jej przygoda z serialem jednak długo nie trwała… Zakończyła się w 2007 roku.

Potem wydarzył się wypadek, który raz na zawsze przekreślił karierę telewizyjną Moniki Obary. 

Aktorka pojechała na urodziny bliskiej koleżanki. Przybyła na wydarzenie autem i opuściła je o 2.30.

Wsiadła do auta pod wpływem alkoholu, co zakończyło się wypadkiem na drodze – z impetem wjechała w uliczną latarnię.

Monika Obara w rozmowie z „Vivą!” bardzo źle wspominała ten trudny moment w swoim życiu. 

„To, co tam przeżyłam, to był jakiś koszmar! Położyli mnie na sali, na której na pryczach spały inne kobiety. Na środku sali stał otwarty sedes, z którego czuć było wymiociny i urynę. Ja do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że można w taki sposób traktować ludzi, nawet tych, którym życie się nie ułożyło, którzy żyją na marginesie. Pamiętam, jak prosiłam o wykonanie choć jednego telefonu do rodziny, a pracownicy izby wytrzeźwień kpili ze mnie na głos, mówiąc: Proszę, jak gwiazdeczce się w głowie poprzewracało” — mówiła gazecie.

Monika Obara musiała zmierzyć się z rzeczywistością i zapłaciła wysoką cenę za wykroczenie.

„Policja stwierdziła w mojej krwi ponad dwa promile alkoholu. (…) Bawiłam się do jakiejś 2.30 i nie wypiłam wcale dużo. No, ale fakty mówią same za siebie” – mówiła w „Vivie”.

Otrzymała wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pół roku. Oprócz tego musiała zapłacić dwa tysiące złotych grzywny oraz straciła prawo jazdy na sześć lat.

Monika Obara po głośnym skandalu wycofała się ze świata fleszy i show-biznesu. 

Od lat gra w warszawskim Teatrze Studio i sprawdza się również w dubbingu bajek dla dzieci.

Monika Obara także wolny czas spędza na swojej pasji.

Kobieta kocha jeździć motocyklami i ma w swojej kolekcji niezłe cudeńka.

Monika Obara ma wielki talent komediowy, który chętnie pokazuje widzom teatralnym. 

To tam można ją na co dzień oglądać.

Monika Obara kilka lat temu dołączyła do obsady polskiej wersji „The Office”. Po latach powróciła na ekran całkowicie odmieniona i był to strzał w dziesiątkę.

Produkcja tak samo jak „M jak miłość” odniosła ogromny sukces! Właśnie jest kręcony 5. sezon serialu, czy zobaczymy w nim Monikę Obarę? Zobaczymy!

Po skandalu udało jej się załapać jeszcze kilka epizodów m.in. w „Na Wspólnej”, „Hotelu 52”, „Prokuratorze”, „Drugiej Szansie” i „Dziewczynach ze Lwowa”. 

Pracuje także jako aktorka dubbingowa. Jej głosu można usłyszeć w grze „Valorant„, czy w serialu animowanym „Potworna robota”. 

Tęsknicie za Moniką Obarą na szklanym ekranie? 

Co myślicie o jej grze aktorskiej?