Nie żyje odtwórca „Batmana”! Val Kilmer miał 65 lat
Dzisiaj media obiegła przykra informacja o śmierci Val Kilmera, który znany był szczególnie z odtwórcy „Batmana”. Aktor zmarł 1 kwietnia i miał 65 lat. Informację o jego śmierci potwierdziła córka Mercedes Kilmer w rozmowie z „The New York Times”.
Aktor zmarł na wskutek komplikacji związanych z zapaleniem płuc. Warto wspomnieć, że u Kilmera w 2014 roku zdiagnozowano nowotwór gardła. Po długiej walce z chorobą aktor miał także problemy z układem oddechowym, a nawet mówieniem, które być może ponownie odbiły się na jego zdrowiu.
Val Kilmer urodził się 31 grudnia 1959 roku w Los Angeles. Już od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie aktorstwem, a nawet został najmłodszą osobą przyjętą do słynnej szkoły Juilliard. Początkowo wiązał swoje życie z teatrem, jednak finalnie okazało się, że kino to jego prawdziwe miejsce.
Val Kilmer był jedną z największych gwiazd Hollywood. Szczególną sławę przyniosła mu rola „Batmana”, z którą był utożsamiany przez całe życie. Poza tym aktor znany był z takich produkcji jak: „The Doors”, „Top Gun”, „Gorączka” czy „Tombstone”. Nie da się ukryć, że był jednym z popularniejszych, pierwszoplanowych aktorów lat 90. Ostatni raz na ekranie pojawił się w 2022 r. w filmie „Top Gun: Maverick”, w którym przemówił, dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji.
W życiu prywatnym aktor związał się z Joanne Whalley, z którą wystąpił w paru filmach. Para pobrała się w 1988 roku i doczekała się dwójki dzieci: Mercedes oraz Jacka. Ich małżeństwo jednak nie przetrwało i zakończyło się rozwodem w 1996 roku.