Świat pożegnał Liama Payne’a. Na pogrzebie pojawiły się tłumy sław – Cheryl Tweedy, Zayn Malik, Harry Styles…
Uroczystości odbyły się w Buckinghamshire. Na miejscu nadal są tłumy fanów.
W Buckinghamshire, niewielkim miasteczku na północny zachód od Londynu, odbył się dzisiaj pogrzeb Liama Payne’a, jednego z członków zespołu One Direction.
Muzyk zmarł tragicznie w październiku po upadku z balkonu na trzecim piętrze hotelu w Buenos Aires w Argentynie.
Jego śmierć wstrząsnęła fanami na całym świecie.
Na pogrzeb przyszły dziesiątki tysięcy osób, w tym rodzina, bliscy i znani przyjaciele.
Nie zabrakło jego kolegów z zespołu: Harry’ego Stylesa, Louisa Tomlinsona, Nialla Horana i Zayna Malika.
Harry Styles był jedną z pierwszych osób, która pojawiła się na pogrzebie.
Widać, że Harry bardzo przeżywa śmierć swojego kolegi – Liama.
Na pogrzebie pojawiła się też dziewczyna Liama – Kate Cassidy i Damian Hurley.
Na pewno to jeden z najtrudniejszych dni w jej życiu…
Damian Hurley jest synem aktorki Elizabeth Hurley i amerykańskiego biznesmena Steve’a Binga.
Przyjaźnił się z Liamem od lat.
Na pogrzebie nie mogło zabraknąć kolegi Liama z One Direction – Louisa Tomlinsona.
Byli nie tylko kolegami z zespołu, ale też bliskimi przyjaciółmi…
Zayn Malik przyszedł w bardzo przygnębionym nastroju.
Towarzyszyła mu Gigi Hadid.
Emocje były ogromne…
Wśród obecnych były również Cheryl Tweedy, matka jego syna Beara, który przyszedł na świat w 2017 roku.
Emocje dawały się we znaki.
Nie zauważyliśmy jednak na zdjęciach ich wspólnego syna…
Kimberley Walsh – brytyjska piosenkarka, aktorka, a także członkini zespołu Girls Aloud, też przyszła na pogrzeb.
Widać było, że przeżywa tragedię tak, jak wszyscy obecni na pogrzebie.
Nie mogło też zabraknąć Nialla Horana z One Direction.
To był bardzo ciężki dzień dla wszystkich bliskich Liama.
Trumna z ciałem Liama została przywieziona do kościoła białym karawanem zaprzężonym w konie.
Wśród licznych kwiatów, które złożono przy jego trumnie, znalazła się wyjątkowa dekoracja – zestaw dziesięciu kręgli i kuli do gry w kręgle, co nawiązywało do jednego z ulubionych hobby artysty.
Trudno powstrzymać emocje na ten widok…
Trzeba przyznać, że pogrzeb był wyjątkowo elegancki.
Liam Payne zmarł w wieku 31 lat.
Sekcja zwłok potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną jego śmierci był upadek z balkonu, który spowodował poważny krwotok wewnętrzny i zewnętrzny oraz liczne obrażenia ciała.
Badania wykazały również obecność narkotyków w jego organizmie, w tym cracku, benzodiazepin oraz tzw. różowej kokainy, znanej ze swoich silnych efektów halucynogennych.
W pokoju hotelowym artysty znaleziono także prowizoryczną rurkę zrobioną z aluminium, którą prawdopodobnie używał do zażywania narkotyków.