

Gwiazda zmagała się z depresją. Kilkakrotnie trafiała do kliniki owykowej, a nawet w pewnym momencie straciła prawo do opieki nad dziećmi. Ostatnio w zagranicznych mediach pojawiły się plotki, że piosenkarka znów wraca do nałogu. Ekipa ma chować przed nią butelki z alkoholem.

Ben Affleck nie potrafił poradzić sobie ze sławą i… brakiem pracy. Jak przyznał przyjaciel aktora, mężczyzna pił wtedy, gdy nie pracował. Kilka tygodni temu świat obiegły dramatyczne zdjęcia, na których widzimy, jak była żona aktora, Jennifer Garner, odwozi go na odwyk.

Dramat Demi Lovato wstrząsnął Hollywood. Piosenkarka została znaleziona nieprzytomna. Mieszanka narkotyków prawie ją zabiła. Wokalistka zrozumiała swój błąd i zdecydowała się na odwyk.

Zmarła w 2011 Amy Winehouse zmagała się z chorobą alkoholową. O swoim odwyku napisała piosenkę Rehab, która przyniosła jej światową sławę i nagrodę Grammy.

Wokalistka przyznała, że jako nastolatka wylądowała na odwyku:
– Kiedy nie pijesz, trudniej się świętuje. Tak naprawdę, gdy rzuciłam alkohol, straciłam [dotychczasowe] życie. Musiałam określić się na nowo, znaleźć korzenie, a jednocześnie nigdy nie czułam się związana z tym, co później robiłam.

Znana z Różowych lat 70. aktorka nie potrafiła poradzić sobie ze sławą. Zmarła w wieku 43 lat z powodu alkoholowej:
– Długo walczyła ze swoimi demonami i wreszcie przegrała ostateczną bitwę – powiedział menadżer gwiazdy o jej leczeniu i tragicznej śmierci.

Zachowanie Lindsay Lohan w pewnym momencie stało się legendarne. Gwiazda spędziła miesiące na odwyku w luksusowym ośrodku Betty Ford w Los Angeles. Aktorka znalazła się na czele rankingu „najbardziej zepsutych gwiazd Disneya”.

Selena była na odwyku od… mediów. Przez 90 dni nie używała telefonu komórkowego. Wszystko przez ataki paniki i lęki. Niektórzy twierdzą, że do skrajnych stanów doprowadził ją… Justin Bieber.

Luxura na swoim Instagramie zamieściła dyplom ukończenia terapii odwykowej, przy którym napisała poruszające wyznanie:
Nie boję się, bo to już się stało… Podjelam walkę z chorobą z ktorą zmagałam się przez wiele lat wybierając swoje trzeźwe Ja.
Ten post piszę glównie dla siebie albowiem każda motywacja jest dobra, aby nie zapomnieć nawet przez chwilę, że będę całe życie walczyć z nieuleczalną chorobą jaką jest uzależnienie. Mam 22 lata.