Grześ z „LNL” dopiero teraz komentuje rozstaniu z Marti Renti: „Ja bym chciał, żeby temat z jej strony został zamknięty”
Zdradził, co było gwoździem do trumny ich relacji ...

Choć od zakończenia zdjęć do „Love Never Lies” minął prawie rok, emocje nie opadły. Grzegorz Milewski i Marta Rentel (znana szerzej jako Marti Renti) weszli do programu jako zakochani faworyci, a wyszli… osobno. Teraz Grześ zdecydował się na szczerą rozmowę w podcaście RMF FM, gdzie ujawnił, jak naprawdę wyglądała ich relacja, co ją rozbiło i jak dziś reaguje na medialne wypowiedzi influencerki.
Marti Renti po „Love Never Lies” gorzko o Kubie: „Moje uczucia były bardzo mocno przesadzone”
Grześ o rozstaniu z Marti Renti: „To był główny bodziec”. Wrócił do tematu po miesiącach milczenia!
Grzegorz Milewski był gościem podcastu „Szczerze ci powiem” prowadzonego przez Kaję Gołuchowską. W szczerej rozmowie wrócił do wydarzeń z reality show, które zdefiniowało jego medialny wizerunek. Jak mówi, nie ma sobie nic do zarzucenia i jest pogodzony z tym, co się wydarzyło.
,,Nie miałem w głowie, że spadnie na mnie fala hejtu, bo nie mam sobie nic do zarzucenia” – podkreślił Grześ w podcaście RMF FM.
Grześ z „LNL” potwierdza nowy związek po rozstaniu z MartiRenti. Nowa wybranka to Ewa Zawada?
Zapytany o przyczyny rozstania z Martą Rentel, nawiązał do momentu, który dla wielu widzów był przełomowy – poznania przez Martę singla- Kuby.
To był tylko taki bodziec, którego nie mieliśmy okazji doświadczyć na co dzień.(…) Nie było takiej sytuacji, żeby jakaś 3 osoba miała na tę relację wpływ. Wydaje mi się że to był główny bodziec który zapoczątkował te rzeczy, jakie się kumulowały.– wyznał.
W ostatnich tygodniach Marta Rentel wielokrotnie wypowiadała się o swoim byłym partnerze w mediach. Grześ nie ukrywa, że jest mu przykro, gdy tego słucha.
,,Ona nie musi się tłumaczyć, nie trzeba iść od razu na wywiad i opowiadać o mnie jakieś rzeczy„ – powiedział z wyraźnym zawodem w głosie. ,,Nie żyję tym na co dzień, chcę robić swoje rzeczy, które dają mi przyjemność i rozwój„ – dodał, dając jasno do zrozumienia, że temat jest dla niego zamknięty.
W rozmowie padło też pytanie o intencje Marty – czy niektóre z jej wypowiedzi są próbą publicznego oczyszczenia wizerunku? Grzegorz był powściągliwy, ale szczerze przyznał:
Nie wiem, czy z premedytacją, ale wygląda to tak, jakby chciała się oczyścić. Ja bym chciał, żeby temat z jej strony został zamknięty.
Uczestniczka „Love Never Lies” miała ciężki wypadek. Ma złamany kręgosłup w dwóch miejscach
Po rozstaniu Grześ postawił na siebie. Wyruszył w podróż po Europie kamperem, zaczął dzielić się swoimi przemyśleniami w social mediach i zyskał spore grono oddanych obserwatorów. Jak mówi, to był dla niego czas odbudowy i samoakceptacji.

YouTube

YouTube

YouTube

Instagram (@martirenti)