Joanna Jabłczyńska porównuje zarobki aktorów i prawników
"To jest więcej farta niż rozumu" - podsumowuje.

Joanna Jabłczyńska dla wielu znana jest jako Marta Leśniewska z „Na Wspólnej”, ale pewnie mało, kto wie, że na co dzień pracuje jako radca prawny. Ukończyła Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i otworzyła własną kancelarię, której klientami są gwiazdy z pierwszych stron gazet i influencerzy.
Joanna Jabłczyńska jeszcze niedawno walczyła o zdrowie: „Najciężej jest siedzieć cicho”
Joanna Jabłczyńska porównuje pracę prawnika i aktora. Mówi o zarobkach
Teraz gwiazda zdecydowała się zdradzić, który z zawodów jest bardziej opłacalny i zapewnia finansową stabilizację. Jak można się było spodziewać, nie jest to niestety aktorstwo:
Bycie prawnikiem jest dużo bardziej wymierne. Jeżeli będę się edukować, wygrywać sprawy i po prostu będę profesjonalna jako radca prawny, to nie ma opcji, że nie będzie się miało klientów. Jeżeli człowiek jest wykształcony i dalej się kształci, bo to jest obowiązkowe w tym zawodzie, to te pieniądze zarobi – mówi w rozmowie z Plejadą.
Joanna Jabłczyńska otworzyła nowy BIZNES. Będziecie zaskoczeni!
Z kolei jak przyznaje Jabłczyńska, bardzo często nie wystarczy sam talent, by zostać dobrze płatnym aktorem i przebierać w ofertach:
Iluż ja znam aktorów, którzy czekają na ten telefon i ten telefon nigdy nie zadzwoni. Miałam dużo szczęścia w życiu i to, że gram w jednym serialu 20 lat i dzięki temu serialowi zrobiłam dużo innych produkcji, to jest więcej farta niż rozumu, powiedzmy sobie szczerze. Uważam, że są osoby z ogromną charyzmą, bardzo zdolne, utalentowane, które z jakichś tam powodów nie zostały odkryte, nie zostały zatrudnione. W każdej pracy wymagany jest profesjonalizm, tutaj też, gdybym się spóźniała, nie pamiętała tekstu czy po prostu nie była profesjonalna, to tej pracy bym nie miała – tłumaczy w rozmowie z Plejadą.
Joanna Jabłczyńska miała wypadek! Przez dłuższy czas nie będzie mogła wrócić do pracy
I choć bycie prawnikiem jest zdecydowanie bardziej opłacalne, Joanna ma nadzieję, że jeszcze przez wiele lat będzie miała szansę grać w „Na Wspólnej”:
Znam mnóstwo bardziej utalentowanych osób z mojego punktu widzenia, ale to jest subiektywne. Bardzo mi miło, że to właśnie mnie widzowie chcieli oglądać i to dzięki nim jestem tutaj tak długo i oby jak najdłużej.