Joanna Racewicz jest zagorzałą przeciwniczką religii w szkole: „To nie jest żadna deklaracja mojego braku wiary czy pogardy” (WIDEO)
"Szkoła to nie miejsce na odpytywanie dzieci z pacierza".
Joanna Racewicz jest jedną z najbardziej znanych dziennikarek oraz prezenterek telewizyjnych i radiowych w Polsce. Swoją karierę zaczynała w 1999 roku, pracowała dla TVP i TVN. W 2004 roku poślubiła Pawła Janeczka, z którym doczekała się syna Igora. Niestety, jej mąż zginął w katastrofie smoleńskiej. Dziś Racewicz samotnie wychowuje nastoletniego syna. We wrześniu chłopiec wrócił do szkoły, jednak jak się okazało dziennikarka wypisała go z zajęć religii.
Joanna Racewicz pierwszy raz tak szczerze o śmierci męża w Smoleńsku
Joanna Racewicz wypisała syna z religii. Wyjaśnia, dlaczego jest przeciwna religii w szkołach
Teraz w rozmowie z Kozaczkiem wyjaśniła, co stało za jej decyzją. Zdaniem Racewicz szkoła to nie miejsce na religię, a jej poglądy nie mają nic wspólnego z pogardą czy niechęcią do wiary:
Moje dziecko kiedy był wybór chodziło na lekcję etyki z rozmysłem i pełną świadomością takiego, a nie innego wyboru. Miejsce religii jest w kościele i to nie jest żadna deklaracja mojego braku wiary czy pogardy, w żadnym wypadku. Dla osób, które myślą inaczej – po prostu chciałabym mieć prawo wyboru, ja i pewnie wielu innych rodziców.
Jednocześnie Racewicz zasugerowała, że zamiast religii w szkołach powinno się nauczać religioznawstwa, gdzie dzieci dowiadywałyby się o wierzeniach z całego świata:
Gdyby spytał mnie pan czy jestem zwolenniczką tego, by w szkole było religioznawstwo, wiedza o różnych systemach religijnych, poznanie ich zasad i genotypów, tak to umownie nazwijmy, ich praw, reguł, a także ich opowieści, mitologii – to tak. Natomiast odpytywanie dzieci z pacierza, z całym szacunkiem nie jest na to miejsce w szkole, nawet nie wiem czy jest jakikolwiek powód ku temu. Miejsce religii jest zupełnie gdzie indziej, a nie w salach lekcyjnych, gdzie uczy się o układzie rozrodczym żaby, dopływach Amazonki czy tabliczce mnożenia. Oddajmy Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie.
Joanna Racewicz tłumaczy się ze ślubu! Jednak go nie wzięła….