Lil Masti w listopadzie ogłosiła, że razem ze swoim partnerem spodziewają się dziecka. Od tamtej pory zalewała social media postami związanymi z macierzyństwem, licznymi współpracami reklamowymi oraz sesjami zdjęciowymi.

Od początku ciąży, na jej Instagramie pojawiło się ponad 35 postów sponsorowanych, w których reklamowała dosłownie wszystko: pieluchy, suplementy diety, meble do pokoju dziecięcego, ubrania dla matki i dziecka, szkołę rodzenia, szpital, trenerkę personalną, fotografa, catering czy nawet… podkłady poporodowe (których jeszcze nie miała okazji użyć).

Można bezpiecznie założyć, że Lil Masti zarobiła ogromne pieniądze na swojej córce, jeszcze zanim ta opuściła jej brzuch.

Lil Masti zdradziła, jak się czuła po cesarce: „Ból nie do opisania. Jakby mi ktoś żelazko przykładał’

Karolina Korwin Piotrowska uderza w celebrytów zarabiających na swoich dzieciach

Ostatecznie 24 sierpnia na świat przyszła długo wyczekiwana córka celebrytki, Aria. I choć niektóre gwiazdy krótko po porodzie znikają na jakiś czas z mediów, by w prywatności przeżywać połóg i spędzać czas z dzieckiem, Lil Masti nie zwolniła tempa i dalej dzieli się absolutnie każdym momentem swojego obecnego życia z fanami. Internauci mieli już okazje dowiedzieć się jak Aniela zniosła poród i powrót ze szpitala do domu, jak zmieniło się jej ciało oraz zostali poinformowani, że Aria „ma problemy z kupką”.

W internecie zaczęło pojawiać się coraz więcej zaniepokojonych głosów, które apelowały do celebrytki, by ta dała swojej córce odrobinę prywatności i wzięła pod uwagę fakt, że Aria kiedyś pójdzie do szkoły, gdzie może być obiektem kpin wśród dzieci.

Teraz do sprawy odniosła się Karolina Korwin Piotrowska, która zbulwersowała się najnowszą nowiną jaką Aniela postanowiła podzielić się z fanami – celebrytka zapowiedziała, że już wkrótce na jej kanale pojawi się… film z porodu. Dziennikarka na swoim instagramowym profilu odniosła się nie tylko do Lil Masti, ale i wielu innych celebrytów i gwiazd, którzy epatują swoimi dziećmi w mediach społecznościowych:

Mam szczerą nadzieję, że biedne dzieci celebrytów, na których rodzice bezkarnie zarabiają worki kasy pozwą kiedyś ich do sądu za utratę prywatności, intymności, największego skarbu, jaki ma człowiek. Ekshibicjonizm, wołanie, wrzask o uwagę i lajki to choroba, jest nałogiem, ale to się leczy… tylko trzeba pojąć, że jest się chorym. Uzależnionym od pokazywania swego życia. I jeszcze swoich dzieci. Tyle.

W komentarzach internauci przynali jej rację i podzielili się swoimi obserwacjami:

  • To pokazuje głębszy problem. Problem rozwoju ludzi jacy chodzą po tej ziemi. Co z tego ze maja lajki, oglądalność, jak nie widza krzywdy dzieci? To jest bezmózgi świat, psychopatyczny, bez wizji na przyszłość, zmierzający do samozagłady. Dzieci to przyszłość, ale zaburzona osoba stosuje swoje dzieci jako narzędzie do uwagi, jak swoje przedłużenie.
  • I jeszcze film z porodu. Jpdl 🙉 To naprawdę trzeba leczyć.
  • Uważam to za chore, że obserwatorzy zamiast zająć się swoimi bąbelkami śledzą konta insta mamusiek. Lepiej zabrać dziecko do parku lub na plac zabaw… Tragedia.
  • Kiedy byłam dzieckiem nie lubiłam, gdy mama pokazywała mnie spotkanym na ulicy czy w sklepie koleżankom, nie daj Boże, gdy zaczynała opowiadać o moich postępach w nauce czy zainteresowaniach – to było takie krępujące. Te dzieci mają niewspółmiernie gorzej. Prywatność to jednak wielki dar w dzisiejszym świecie.
  • Nie wiem, jakie są motywy celebryckich madek? Pieniądze? Mają ich od cholery… Szkoda mi tych dzieci
  • To powinno byc ścigane z urzędu i powinno podchodzić pod paragrafy. Takie osoby nie nadają się na rodziców skoro od narodzin obdzierają dziecko z godności i prywatności. Powinno się tępić i odbierać dzieci takim osobom.
  • Granice prywatności już dawno się zatarły .. ale bardziej przeraża mnie to, ze są ludzie którzy chcą to oglądać
  • Nie tylko celebryci to robią,zwykli ludzie też.
  • Wreszcie ktoś to powiedział na głos
  • Odwalają robotę za paparazzi-najpierw oni zaglądali celebrytom do nocnika….teraz celebry robią to za nich i to z większym zasięgiem…
  • Też mam taką nadzieję. Dziś niestety kupczy się prywatnością na potęgę. Chodzi tylko i wyłącznie o szybki zarobek.

Postanowiliśmy poznać perspektywę drugiej strony i poprosiliśmy Anielę o komentarz, by poznać jej punkt widzenia związany z publikowaniem wizerunku Arii oraz historii o jej rozwoju i wychowywaniu. Na ten moment nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

IG: karolinakp

IG: lilmasti

Lil Masti odpowiada na pytania, gdzie będzie rodziła, czy pokaże film z porodu i czy szykuje się na cesarskie cięcie

pasekkozak