Księżna Kate od 13 lat jest pełnoprawną członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej. I choć dziś trudno wyobrazić sobie, że mogłaby nie być jedną z royalsów, warto wiedzieć, że zanim poślubiła księcia Williama, miała pewne duże obawy. I nie chodziło wcale o przyszłego męża, a o tytuł, który w przyszłości miała odziedziczyć…
TYLKO U NAS! Marcelina Zawadzka po raz pierwszy o ciąży. Podała imię dla dziecka! (WIDEO)
Księżna Kate chciała zrezygnować z tytułu!
O czym konkretnie mowa? Chodzi o tytuł księżnej Walii, czyli tytuł, który przed laty używała Lady Diana. Przyszła królowa Anglii obawiała się, że ludzie siłą rzeczy zaczną je do siebie porównywać w jeszcze większym stopniu, niż do tej pory. Skąd wiadomo o wątpliwościach monarchini? Rabek tajemnicy uchylił Robert Jobson, autor biografii „Catherine, The Princess of Wales: The Biography”.
Filip Bobek został zapytany o żonę. Jego odpowiedź daje do myślenia!
Poślubiając starszego syna księcia Karola, Kate była świadoma, że pewnego dnia będzie musiała pójść w ślady swojej zmarłej teściowej — ale perspektywa zostania księżną Walii nie była zbyt atrakcyjna. Wiedziała, że nieuchronnie zostanie porównana do Diany, której przedwczesna śmierć wywołała tsunami gniewu i żalu. I miała rację. Podobieństwa i różnice między tymi dwiema kobietami były analizowane w nieskończoność, a nawet omawiane w królewskim domu. Kate uważała takie rozmowy za stresujące – poinformował.
Dodajmy, że księżna Kate brała więc pod uwagę rezygnację z tego tytułu. Ostatecznie przyjęła go po koronacji króla Karola III. Nie wiadomo jednak, co przekonało ją do podjęcia tej decyzji.