TYLKO U NAS! Marcelina Zawadzka po raz pierwszy o ciąży. Podała imię dla dziecka! (WIDEO)

Marcelina Zawadzka to 35-letnia prezenterka telewizyjna i modelka. Marcelina wraz z partnerem pochodzącym z Niemiec – przedsiębiorcą Maxem Gloecknerem, spodziewają się dziecka. 2 sierpnia 2023 roku para zaręczyła się, a niespełna rok później dowiedzieli się, że zostaną rodzicami. Pod koniec czerwca zdradziła, że urodzi synka.

Marcelina Zawadzka pozuje z ukochanym i prezentuje duży ciążowy brzuszek na ramówce Polsatu (FOTO)

Marcelina Zawadzka o ciąży i imieniu dla syna

Teraz w rozmowie z Kozaczkiem gwiazda otworzyła się w temacie swojej ciąży. Już na wstępie przyznała, że dotychczas „błogosławiony stan” był dla niej niezwykle łaskawy i oszczędził jej dyskomfortu. Marcelina musi jednak dużo więcej odpoczywać, a ciało wyraźniej stawia jej granice, które kiedyś bez problemu przekraczała. Jednocześnie podkreśliła, że ze względu na wiek, w którym zaszła w ciążę, czuje się na nią przygotowana:

Zachcianki… Zachcianki, to muszę trochę więcej odpoczywać, widzę, że ciało też już inaczej… jestem w trzecim trymestrze i dziwię się sobie, że się dziwię, że muszę sobie usiąść, odpocząć, napić się wody, inaczej sobie zaplanować czas. Więc bardzo, ale to bardzo jestem mu wdzięczna, że jest taki dosyć pobłażliwy, bo miałam pierwszy trymestr bardzo taki, że dawałam radę ze wszystkim, więc się zastanawiałam kiedy będzie to jutro, że wszystko odwołam (…) Też rzeczywiście sobie dozuje inaczej te wszystkie rzeczy – dojazdy, to, że muszę odpocząć jak gdzieś wyruszam i jak prowadzę samochód, to robię sobie przerwy. Wcześniej to było dla mnie „nie ma rzeczy niemożliwych”… no tak, jednak są. Emocjonalnie cieszę się, bo jestem przygotowana. 35 lat, więc w sumie o czym tu mowa.

Marcelina Zawadzka prezentuje kolejne zdjęcia ciążowego brzuszka: „Ale to cudne uczucie”

Marcela wyznała nam również, jak na ciążę reagują jej bliscy. Przy okazji zdradziła… potencjalne imię dla swojego synka:

Mam starsze dwie siostry, więc rodzice już są przygotowani, bo one mają po dwójkę dzieciaczków, u Maxa brat niedawno też „urodził” i mają trójkę dzieci, więc mam wrażenie, że jestem już ostatnia i mało emocji im to wnosi. (…) Chociaż widzę, że moja mama tak reaguje, że „Marcysiu…” i patrzy na mnie, że ta jej najmniejsza Marcysia też już będzie miała jakiegoś może Marcela zaraz.

A na pytanie naszego reportera, czy to oficjalne imię dla jej dziecka dodała szybko:

Nie, nie… w sumie miałam imienia nie zdradzać, obiecałam Maxowi, że nie zdradzę imienia, ale możemy mówić Marcel. Ale nie jestem jeszcze pewna, czy to będzie to imię. Ale w sumie może być, piękne, polskie imię. Nie, będzie to imię, które rzeczywiście będzie pasowało i tu w Polsce i za granicą, uniwersalne.

Prócz tego Marcelina opowiedziała nam, czy razem z Maxem będą wychowywać synka w Polsce czy w Niemczech, gdzie uwili sobie gniazdko oraz co dalej z jej pracą. Jesteście ciekawi, co nam zdradziła? Obejrzyjcie cały wywiad poniżej: