KŁÓTNIA o spacery na Instagramie Małgorzaty Rozenek-Majdan
Zdjęcia celebrytki na brzegu morza wzbudziły ogólną dyskusję - co można, a czego nie w czasie kwarantanny.

Kilka dni temu w Polsce zaczęły obowiązywać bardziej rygorystyczne zasady związane z przemieszczaniem się. Ludzie zostali wezwani do pozostania w domach – można się poruszać tylko w uzasadnionych przypadkach. Nie wolno grupować się, wyjątek stanowi rodzina, z którą mieszkamy.
Te gwiazdy są W CIĄŻY podczas epidemii koronawirusa. Jedna z nich jest zarażona!
Ludzie są nieco zdezorientowani – jedni uważają, że zakaz obowiązuje również urządzanie spacerów i nie ruszają się ze swoich domów na krok. Inni opuszczają mieszkania, by się przewietrzyć, stosują się jednak do wskazówek i unikają skupisk ludzkich.
I właśnie brak zrozumienia co można, a czego nie, doprowadził do dyskusji na profilu Małgorzaty Rozenek-Majdan. Celebrytka, która od pewnego czasu przebywa poza domem w Warszawie, dwa dni temu wrzuciła na swój Instagram zdjęcia zrobione na plaży. Błyskawicznie doczekała się oceny swego zachowania. Jedna z osób komentujących na profilu celebrytki zacytowała nowe zasady:
Do 11 kwietnia 2020 r. włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać w Polsce poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi. To pani rodzina się przemieściła w jakim celu? Zakaz nie dotyczy: dojazdu do pracy. Jeśli jesteś pracownikiem, prowadzisz swoją firmę, czy gospodarstwo rolne, masz prawo dojechać do swojej pracy. Masz również prawo udać się po zakup towarów i usług związanych ze swoją zawodową działalnością. Wolontariatu. Jeśli działasz na rzecz walki z koronawirusem i pomagasz potrzebującym przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu, możesz się przemieszczać w ramach tej działalności. Załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego. Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa – czytamy w komentarzu.
Wstrząsające nagranie Kasi Kowalskiej. Jej córka ma KORONAWIRUSA
Kto inny zauważył, że zakaz nie obowiązuje spacerów:
- Chyba jednak się mylisz, można jak najbardziej wychodzić rodzinnie na spacery ale należy unikać innych ludzi – napisała internautka.
- To, co opisujesz, to jest łamanie konstytucji przez Państwo. I bardzo dobrze, że Malgosia wychodzi pooddychać świeżym powietrzem, w końcu jest w ciąży 😉 – skomentowała inna osoba.
Coraz więcej gwiazd i znanych osób walczy z KORONAWIRUSEM. Kto jest zarażony?
Kolejna internautka zauważyła, że problemy są w zupełnie innych miejscach:
- Proponuję stanąć w Warszawie na Wilanowie i wręczać ulotki z zakazami bezmyślnym ludziom którzy masowo w grupach przemieszczają się, jeżdżą na rowerach i spacerują w większych grupach! A nie czepiać się spaceru po pustej plaży z psami
- Tylko do tego zaostrzenia były wyjaśnienia, że spacery nie są zabronione – dodał ktoś inny swą uwagę związaną z cytatem pierwszej internautki.
- Mnie nie ma różnicy, czy ktoś spędzi kilka tygodni w domu, czy jeśli go stać to nad morzem czy w górach, jeśli podróżuje autem, nie ma kontaktu z innymi ludźmi, to nie widzę problemu. Do sklepu trzeba i tak iść nie ważne gdzie się przebywa itd 🙂 – napisała następna internautka.
Zdarzały się też takie głosy:
- Czego nie potraficie pojąć? W ten weekend Mazury zalał tłum z Warszawy. Waszym zdaniem jest to naprawdę czas na swobodne przemieszczanie się wg. widzimisie ? Bo chcę , bo mnie stać? Bo sobie skoczę na grilla nad jezioro ? Nie można naprawdę podejść do tematu z głową? Nie można odłożyć tego na późniejszy termin. Smutne to – napisała internautka.
Małgorzata Rozenek w zaawansowanej ciąży musi prasować ubrania – fani pytają, co robi Radosław?
- Nie dajmy się zwariować. Jeśli robimy wszystko z głową to jest ok. Ludzie panikują i zaczynają tłumem nazywać spacerowiczów nad Wisłą w stolicy. Wyluzujmy i miejmy do siebie zaufanie – nawoływał kolejnu uczestnik dyskusji.
Osoba, którą oskarżono o sianie paniki, odparła, że boi się powtórki z włoskiego scenariusza nad Wisłą:
- Ja mam na myśli beztroskie podróżowanie po Polsce w celach weekendowego wypoczynku. Proszę poczytać o sytuacji na Helu o tłumach turystów z całego kraju . Ja nie panikuje ja jestem po prostu zadziwiona jak lekkomyślni jesteśmy i z niepokojem patrzę w przyszłość i coraz bardziej wątpię że włoski scenariusz nas ominie – napisała.
Ludzie podkreślają, że spacery, owszem, powinny być dozwolone, ale w pobliżu domu:
- Jasne, jak najbardziej wskazany spacer wskazany, ale czy na pewno setki km od miejsca zamieszkania? – pyta ktoś na profilu Małgorzaty Rozenek-Majdan.
A jak Wy podchodzicie do zakazów? W ogóle staracie się nie wychodzić z domu czy spacerujecie zachowując zdrowy rozsądek i nie zbliżając się do innych?