Książulo to pseudonim internetowy Szymona Nyczke. Niespełna 30-letni youtuber szturmem podbił internet, dzięki swoim filmom, w których odwiedza restauracje, testuje i ocenia dania od tanich „chińczyków” i kebabów, po wykwintne restauracje. Choć kanał działa od wielu lat, to właśnie ostatni rok przyniósł youtuberowi prawdziwą sławę, a filmy, na których ocenia catering i restaurację Magdy Gessler sprawiły, że zaczęły o nim pisać również portale plotkarskie.

Internauci żartują już nawet, że fenomen youtubera nazywa się „efektem książula”, ponieważ miejsca, które odwiedza i którym wystawia pozytywną opinię bardzo szybko zapełniają się tłumami ludzi. Jakiś czas temu w ten sposób youtuber uratował podupadającą warszawską cukiernię, do której po jego filmie zaczęły ustawiać się kilkudziesięciometrowe kolejki.

Książulo ocenił catering od Anny Lewandowskiej: „Schody zaczynają się już przy drugim posiłku”

Książulo odwiedził upadający bar pani Grażyny. Internauci szturmem ruszyli na pomoc

Teraz Książulo ruszył na pomoc pani Grażynie, któa od 27 lat prowadzi bar „Waga”, jednak od kilku lat zmaga się z dużymi problemami finansowymi. W nowym filmie zatytułowanym „Obiad u babci” 30-latek wraz ze swoim nieodłącznym kompanem Wojkiem odwiedził lokal znajdujący się na ul. Obozowej 82 w Warszawie, gdzie dowiedział się więcej o historii biznesu pani Grażyny – kobieta od 27 lat prowadzi go wraz z mężem, a przeszłości kilkukrotnie musieli zmieniać siedzibę swojego lokalu. Niestety, w obecnym miejscu para musi się mierzyć z coraz wyższymi rachunkami, na które ledwo wystarcza im pieniędzy.

Już słyszymy, że ciężko idzie biznes, że ledwo starcza na rachunki, na prąd, na czynsz. Co będziemy mogli pomóc, to pomożemy – mówi w filmie Książulo.

Bar „Waga” nie przypomina dzisiejszych nowoczesnych, „instagramowych” restauracji. Zamiast tego, jest tu klimat dokładnie jak u babci, a pani Grażyna wszystko gotuje na bieżąco i każdego dnia można zamówić inne dania. Książulo i Wojek zdecydowali się na zupę jarzynową, schabowego z frytkami oraz kopytkami, jajkiem sadzonym i sałatą ze śmietaną. Książulo jest znany ze swoich obiektywnych, choć surowych opinii, jednak w tym wypadku jedzenie u pani Grażyny przypadło mu do gustu:

Kopytka super, bardzo, bardzo delikatne, sprężyste. Kotlet to jest taki typowy babciny. To nie jest taki cienias. To jest dosyć gruby kawałek mięsa. Nie jest jakoś równo, idealnie rozbity, ale to ma swój klimat. Póki co żadnych tutaj nieprzyjemnych rzeczy nie trafiłem w nim. To wszystko jest mega gorące, podane w zasadzie prosto z patelni, prosto z kuchni.

Obydwaj youtuberzy zachwycili się zarówno wystrojem lokalu jak i panującą w nim atmosferą. Za dwa dania zapłacili 38 złotych (12 zł za zupę i 26 za danie główne). Ostatecznie miejsce spodobało im się na tyle, że zostało wyróżnione naklejką „muala” czyli prywatną polecajką Książula sugerującą wysoką jakość lokalu. Na sam koniec filmu Książulo zaapelował do swoich widzów, by odwiedzili lokal pani Grażyny:

Słyszeliśmy, że nie mają lekko, jeśli chodzi o pieniądze, że tych pieniędzy brakuje czy na czynsz, czy na opłaty, czy na prąd. Warto tutaj wpaść. i mimo to, że to nie jest najtańszy schabowy w Warszawie, to warto go zjeść i wspomóc tych państwo, bo są bardzo mili i jedzenie było smaczne.

Krótko po publikacji filmu (który w ciągu dwóch dni zyskał ponad milion wyświetleń) pojawiły się komentarze internautów, sugerujące, że po recenzji Książula pani Grażyna nie będzie mogła opędzić się od klientów:

  • Kto tez myślał, że Książulo pójdzie na obiad do swojej babci? Btw kobieta będzie miała jutro takie oblężenie, że padnie z wrażenia.
  • Na filmie o tym nie było wspominane, a nie wiem też czy dalej tak robią, ale z facebooka wynika, że w przeszłości oferowali ludziom bezdomnym oraz potrzebujacym darmowe porcje zupy. Myślę, że warto wspierać takie osoby, które tyle dobrego zrobiły dla okolicznej społeczności.
  • 26zł za obiad? Kurde, we Wrocławiu to za tyle ciężko dobrego kebsa zjeść, żeby turas nie napluł, a tutaj obiad wyglądający jak marzenie. Gdyby nie to, że jestem na tyle szczęściarzem, że moja babcia jeszcze żyje, to już bym odpalał auto i tam jechał
  • Ci państwo jeszcze nie wiedzą co jutro się będzie działo XDDD
  • Jutro do Pani Grażynki nie będzie jak się dostać po tym filmie
  • 38PLN za taki klimat i jedzenie? Specjalnie przejadę 450km żeby odwiedzić Babcię Grażynkę. To taki powrót do przeszłości którego bardzo mi brakuje.
  • Tak pół żartem pół serio to ta babcia to z kuchni nie wyjdzie po tym filmie, tyle „wnuczków” przyjdzie na obiad

Sytuacją pani Grażyny po opublikowaniu filmiku Książula zainteresował się Onet, który postanowił zapytać ją o biznes. Okazuje się, że recenzja youtubera najprawdopodobniej uratowała jej lokal:

Wczoraj w pewnym momencie chyba ze 20 obiadów robiłam. Tyle było ludzi.Telefony dzwonią od godz. 7:00, każdy pyta, co dzisiaj do jedzenia i zamawiają na wynos – opowiadała.

fot. YouTube

fot. YouTube

fot. YouTube

fot. YouTube

pasekkozak