Lewandowscy u Wojewódzkiego opowiedzieli o pewnej wspólnej nocy
Musiało boleć!

Anna Lewandowska i Robert Lewandowski byli gośćmi ostatniego w tym sezonie odcinka show Kuby Wojewódzkiego. Rozmawiali na wiele tematów – od zmieniania pieluch i diety, przez taniec (Lewandowska powiedziała, że Robert jest „zaje**tym” tancerzem), po studia i plany.
Zobaczcie, co Klara wyprawia z Lewandowskim (Instagram)
Lewandowska przyznała, że miała propozycję startu w MMA.
– Nie zamierzam. Myślę że 2 lata przygotowań zrobiłyby swoje, ciągnie mnie, jasne, ale nie wystartuję – odparła na pytanie, czy zgodziła się trenować.
Pod koniec programu Wojewódzki zapytał Lewandowskiego, czy piłkarzowi śnią się czasem mecze. Wtedy Ania przypomniała pewną noc, podczas której była po zawodach i przez sen uderzyła łokciem Roberta w nos. Pech chciał, że Lewandowski miał wtedy kontuzję nosa, ból był więc spory. Ania sugestywnie pokazała, jak wyglądały kiedyś takie noce, podczas których oboje odreagowywali wcześniejsze wydarzenia sportowe – ona zawody karate, on mecze.
Z rozmowy dowiedzieliśmy się też, że Anna najczęściej mówi do Roberta „kochanie” i „Lewciu”.
Lewandowscy chcą się przeprowadzić do Stanów Zjednoczonych
Anna zapytana o to, czy coś jej się nie udało w biznesie, odparła:
– Za długo zbyt cicho siedziałam.
A gdy Kuba zapytał o pomoc, jaką było nazwisko męża w powstawaniu biznesu, Anna odparła, że sama też dałaby radę:
– Małymi krokami, sukces bym odniosła – zapewniła.
Oglądaliście show z Lewandowskimi? Jak się Wam podobało?
gość | 30 listopada 2017
Cały wywiad był o tym jacy oni to nie są idealni. Oglądałam to z zażenowaniem.
gość | 30 listopada 2017
Cały wywiad był o tym jacy oni to nie są idealni. Oglądałam to z zażenowaniem.
gość | 30 listopada 2017
Widzę,że to pierwszy odcinek jaki ogłądałaś/eś więc cię uświadomię, on się tak zawsze zachowuje.
gość | 30 listopada 2017
A kto by tam chciał oglądać te wodzianki?Ani one ładne, ani z gustem ubrane…A poza tym tak się zachowuje prawdziwy mężczyzna i dżentelmen. Masz męża?Ciekawe czy z jęzorem do pasa patrzyłby na półnagą kobietę w twoim towarzystwie..[/quote]
[/quote]
Ze skrajności w skrajność. Kto mówi że od razu z jęzorem?
gość | 29 listopada 2017
Kochający i szanujący swoją żonę czy partnerkę mężczyzna nie będzie się w ogóle gapił na inne kobiety, a nie tylko w obecności żony, a Robert przy poprzedniej wizycie u Kuby spoglądał na wodzianke.