Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak pod koniec lipca poinformowali, że ich syn przegrał walkę z nowotworem wątroby. Chłopczyk zmarł w Izraelu, gdzie leczył się od kilku miesięcy.

Magdalena Stępień pojawiła się na Instagramie. Ten post łamie serce

Magda Stępień wspomina syna

Magdalena Stępień znów odezwała się na Instagramie, ale nie bez powodu. Oliwier dziś świętowałby 15 miesięcy. Z tej okazji Magda pokazała grób syna i napisała, że nadal nie może poradzić sobie ze startą dziecka:

Ten ból w sercu… on jest niewyobrażalny. Czekaj tam na mnie synku – napisała.

Podziękowała też obserwatorom za wsparcie i ciepłe słowa pod zdjęciem uśmiechniętego Oliwierka:

Bardzo Wam dziękuję za wszelkie komentarze, wiadomości i wsparcie, które pojawiło się tutaj za każdym razem, gdy zdecydowałam się do Was odezwać. Nawet nie wyobrażacie sobie, ile to dla mnie znaczy i jak bardzo jestem Wam wdzięczna, że wspieraliście Oliwierka od początku jego drogi, a teraz zostaliście tutaj ze mną i całą miłość do niego, przenosicie w troskę o mnie. To był cudowny chłopiec, który teraz jest najpiękniejszym Aniołkiem.
Czuję jego obecność codziennie – zaczęła. 

Przyznaje, że Oliwier już w brzuszku miał sporo stresu, czego nie może sobie wybaczyć:

Od początku nie mieliśmy łatwo, już pod moim sercem Oliwier miał dużo stresu i nie potrafię sobie tego wybaczyć, jednak staram się nie zapomnieć, że miał w swoim otoczeniu tak wspaniałych ludzi, staram się widzieć też te dobre momenty i to jak w krótkim czasie jego życia, pokazałam jemu tak wiele i dałam ogromne pokłady miłości.
Zresztą nie tylko ja, kochała go cała Polska.
Zawsze mówiłam Oliwierku-walcz!
Wszyscy tak bardzo się o Ciebie modlimy.

Dziś Oliwier skończyłby 15 miesięcy.
Mój duży kochany chłopiec, dziś zapalam jemu lampkę i dziękuję za to, że teraz on jest moim Aniołkiem Stróżem – napisała Stępień.

Magda Stępień ma ostatnią prośbę przed pogrzebem syna: „Drodzy. Zamiast…”

IG: magdalena___stepien

IG: magdalena___stepien

Magda Stępień się nie poddaje! Wrzuciła nowe zdjęcie ze szpitala

fot. Instagram: magdalena___stepien